środa, 25 marca 2015

RED TO KILL (Yeuk saat, Hongkong, 1994)



Yeuk saat (1994) on IMDb

®®®®®®®®®® 8/10


Cheung jest opiekunką społeczną zatrudnioną w miejscowym ośrodku pomocy osobom upośledzonym. Ming Ming jest niedorozwiniętą (ale bardziej emocjonalnie niż umysłowo) uroczą dziewczyną, która po tragicznej śmierci ojca w wypadku samochodowym została zupełnie sama. Cheung postanawia przyjąć ją do ośrodka, w którym pracuje. Ming Ming zostaje serdecznie powitana przez podopiecznych Cheung oraz przez szefa ośrodka, Chana. Dziewczyna w szybkim czasie zdobywa sympatię innych chorych osób a także opiekunów. Spokój podopiecznych zakłócają mieszkańcy bloku, w którym mieści się centrum pomocy osobom upośledzonym. W okolicy mają miejsca brutalne gwałty na kobietach zakończone śmiercią ofiar. Mieszkańcy twierdzą, że zbrodni dopuszcza się któryś z pensjonariuszy ośrodka. Nie mylą się wielce. Sympatyczny, z troską dbający o swych podopiecznych Chan jest w rzeczywistości faktycznym sprawcą gwałtów popełnionych w okolicy. Chan wyniósł z traumatycznego dzieciństwa uraz – reaguje wściekłością a jednocześnie pożądaniem - na kolor czerwony. Wszystkie zamordowane kobiety nosiły ubrania w tym właśnie kolorze. Kiedy Ming Ming, podczas konkursu artystycznego, tańczy w czerwonej sukience, Chan wpada w szał. Stara się nad nim zapanować, ale ostatecznie górę biorą jego mroczne instynkty.

poniedziałek, 16 marca 2015

NA KRÓTKO: LUTY 2015

The Fake, reż Yeong Sang-ho


Lutowe zestawienie NA KRÓTKO  postanowiłem w całości poświęcić koreańskiemu kinu w całej  lub prawie całej jego gatunkowej rozciągłości, dzięki czemu udało mi się uzbierać aż dwanaście różnych tytułów. Wśród nich są więc dramaty, horror, thrillery, komedia i animacja. Szczególnej uwadze, z tej gatunkowej obfitości, poleciłbym debiutancki dramat z Bae Doo-ną i Kim Sae-ron, „A Girl At My Door”, kolejną – moim zdaniem - wybitną animację Yeon Sang-ho, „The Fake”, dramat z elementami filmu o seryjnym mordercy, „Murderer”, dwa thrillery „A Hard Day” i „Manhole” oraz znakomity, choć mało znany horror z lat 80., „Suddenly in The Dark Night”

W sumie sześć filmów na dwanaście, które uznałem za godnych uwagi, nie wystawia nazbyt rewelacyjnej opinii koreańskiemu kinu, ale czy na podstawie dwunastu filmów można w ogóle wystawić jakąkolwiek wiarygodną opinię?  

poniedziałek, 9 marca 2015

ZABIJANIE JEST JAK GRA: Historia seryjnego mordercy Tsutomu Miyazakiego, Cz II.





ciąg dalszy artykułu O SERYJNYM MORDERCY TSUTOMU MIYAZAKIM


UWAGA: Tekst zawiera treści tylko dla dorosłych! 




Erika

Erika Namba wracała z domu przyjaciółki, kiedy wypatrzył ją Miyazaki. Zwabił czterolatkę do swojego sedana. Dziewczynka cały czas płakała, więc zjechał na parking przy Młodzieżowym Domu Przyrody w Naguri. Powiedział Erice, żeby rozebrała się na tylnym siedzeniu, a potem zaczął ją fotografować. Na moment światła parkującego obok samochodu oświetliły twarz Miyazakiego. Erika znów zaczęła szlochać. Morderca nie czekał dłużej: chwycił ją za gardło. Dziewczynka rozpaczliwie szarpała się, ale po chwili przestała się ruszać. O godz. 7.00 wieczorem, jego trzecia ofiara była martwa. Miyazaki starannie owinął ciało w prześcieradło i umieścił je w bagażniku. Potem wyrzucił jej ubrania w lesie, za parkingiem i odjechał. 

Nie ujechał jednak daleko. Po kilkuset metrach Nissan Langley utknął w drogowej koleinie. Miyazaki włączył więc światła awaryjne. Po chwili przy jego samochodzie pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy zaoferowali swą pomoc. Miyazaki nie stracił zimnej krwi. Pozwolił nieznajomym, nieświadomym z kim mają do czynienia, wypchać sedana. Miyazaki wsiadł, i bez słowa podziękowania, odjechał.