UWAGA: Tekst zawiera treści tylko dla dorosłych
Mari nie wraca do domu
Krótko po godzinie 15, w dniu 22 sierpnia 1988 roku, czteroletnia Mari Konno opuściła dom w kompleksie apartamentowców Iruma, w prefekturze Saitama, by pobawić się z przyjaciółką. O godz.18:23, gdy dziewczynka nie wróciła do domu, architekt Shigeo Konno, zadzwonił na policję, aby zgłosić zaginięcie córki. W tym samym czasie, w oddalonym o 50 km. ciemnym lesie, na dziecięcej szyi Mari zaciskały się dłonie mordercy.
Kilka godzin wcześniej dziewczynka wracała samotnie do domu, gdy nagle w jej pobliżu zatrzymał się sedan Nissan Langley. Z samochodu wysiadł mężczyzna, który podszedł do Mari. „Nie chcesz pojechać gdzieś, gdzie jest fajnie?” zapytał. Mari skinęła głową i chwyciła nieznajomego za rękę. Wsiedli do auta i odjechali. Podczas gdy Mari zabawiała się przyciskami samochodowego radia, mężczyzna ruszył drogą krajowa nr 16, w kierunku Hachioji, położonym w zachodniej części Tokio. Tuż przed dotarciem do mostu Musashino, skręcił w prawo, na drogę prowadzącą w kierunku Itsukaichi. Półtorej godziny po tym, jak opuścił Irumę, samochód zatrzymał się na wąskiej leśnej drodze w pobliżu elektrowni Shintama, która majaczył w oddali niczym potężny monument.