Kto wie, czy o japońskich duchach usłyszałby świat, gdyby nie rodzime kino grozy. A dokładnie, gdyby nie skromny film Hideo Nakaty, „The Ring-Krąg” z 1998 r.. Japoński horror o duchach przeszedł jednak długą drogę, nim stał się jednym z najciekawszych zjawisk we współczesnym kinie.
Pierwsze pokazy, stanowiące przerywniki miedzy spektaklami, odbywały się w 1898 r. w teatrach kabuki. Wyświetlano głównie kroniki aktualności oraz feerie Geroges`a Melies`a. Z tego samego roku pochodzą dwa pierwsze japońskie obrazy, które - co warto podkreślić - były prymitywnymi filmami grozy: „Jizo the Spook” („Bake Jizo”) oraz swoisty sequel, „Resurrection of the Corpse” („Shinin no sosei”). Słowo „film” w odniesieniu do tych dwóch produkcji jest mocno przesadzone. Były to prostu połączone ze sobą „żywe obrazy”, przedstawiające sceny spotkania przerażonych ludzi ze zjawą zabitego w bitwie samuraja. Warto odnotować, że oba filmiki były najstarszymi horrorami w dziejach gatunku.
Charakterystyczną cechą początkowego okresu w dziejach japońskiego kina stała się swoista „teatralność”. Wpływy tradycyjnego teatru kabuki na rozwijającą się sztukę filmową wyrażały się nie tylko w udostępnianiu teatralnych budynków do przeprowadzania pierwszych pokazów. Te wpływy uwidoczniły się we wykształceniu się specyficznej formy filmu, zwanej rensageki - połączenia spektaklu teatralnego z obrazem filmowym. Tego typu produkcje były popularne do końca lat czterdziestych. Popularne stały się również sfilmowane przedstawienia teatru kabuki, w których występowali najwięksi aktorzy tej odmiany formy scenicznej. Innym wybitnie japońskim patentem była postać benshiego, który na żywo komentował akcję pierwszych japońskich filmów. Często cieszył się on większym uznaniem niż twórcy filmu i aktorzy. Owe silne związki filmu z teatrem, zdaniem wielu znawców japońskiego kina, są obecne po dziś dzień (np. „Ran” A. Kurosawy).
W tej sytuacji wydaje się zupełnie naturalnym, że już w pierwszych latach XX w. zaczęły powstawać pierwsze filmowe adaptacje popularnych kaidan. Adaptacje sztuk teatru kabuki przełożonych z kaidan na obrazy kinowe nazywano shinrei-mono eiga („film o duchach”). Na tym polu najwięcej zasług poniósł Shozo Makino, jeden z pionierów japońskiego kina. Był on twórcą pierwszych lub jednych z pierwszych filmowych wersji słynnych kaidan - „Tōkaidō Yotsuya Kaidan” („Yotusuya Kaidan”, 1912), „Kaidan Botan Dôrô” („Botan Dôrô”, 1914 , choć pierwsza wersja w tym przypadku pochodzi z 1910 r.) oraz „Bancho Sarayashiki” (adaptacja filmowa z 1914 r.). We wszystkich tych adaptacjach w głównej roli wystąpił Matsunosuke Onoe, pierwszy gwiazdor kina Kraju Kwitnącej Wiśni (w latach 1909 -26 wystąpił w ponad tysiącu filmach!). Wszystkie te historie opowiadały o zmarłych, którzy z jakiegoś powodu nie mogli odejść w zaświaty i wszystkie doczekały się najrozmaitszych wersji i wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością.
Niestety na skutek działań wojennych znaczna część filmów z tego okresu międzywojennego przepadła. O wiele więcej można natomiast powiedzieć o latach powojennych i dekadzie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Był to złoty okres japońskiego horroru klasycznego. Tym mianem określano filmowe adaptacje tradycyjnych opowieści o duchach, które nazywano kaidan eiga. Bezapelacyjnym mistrzem tej odmiany horroru był Nobuo Nakagawa.
NOBOU NAKAGAWA
Nobuo Nakagawa urodzony w 1905 r., pracę w przemyśle filmowym rozpoczął dwadzieścia dziewięć lat później w wytwórni Makino Film Studios, jako asystent reżysera Masashiro Makino. W początkowym okresie reżyserskiej kariery Nakagawa realizował musicale i komedie ze znanym przedwojennym komikiem Kenichi Enomoto w roli głównej (np. „Rivals” z 1939 r.). Przełom w twórczości nastąpił wraz z rozpoczęciem w połowie lat pięćdziesiątych współpracy ze studiem Shintoho. W roku 1956 wyreżyserował „Ghost of Hanging in Utusunomiya” - pierwszy film, w którym pojawiły się elementy jego późniejszych (i najsłynniejszych) filmów grozy. W realizowanych przez siebie horrorach Nakagawa nawiązywał do folkloru, religijnej symboliki oraz legend, wykorzystując również estetykę teatru kabuki. Opowiadając w formule jidai-geki (filmów historycznych) mrożące w krew żyłach opowieści, dał się poznać jako artysta szczególnie wrażliwy na wizualne piękno, którym zawsze odznaczały się jego filmy. Nakagawa, na długie lata przed Hideo Nakatą i Takashi Shimizu, stworzył wiele dziś już kanonicznych dla azjatyckich ghost movies rozwiązań inscenizacyjnych i dramaturgicznych. Japoński mistrz grozy był także pierwszym, który wprowadził do światowego kina grozy elementy krwawego horroru gore („Sinneres from Hell”, „Jigoku””, 1960) oraz był prekursorem japońskiej odmiany kina wampirycznego. Do historii gatunku japoński mistrz przeszedł jednak dzięki filmowym adaptacjom kaidan (kaidan eiga).
Najsłynniejszą kaidan eiga wyreżyserowaną przez Nakagawą jest „The Ghost of Yotsuya” z 1959 r. – adaptacja sztuki Nanobuku Tsuruyi. Można pominąć streszczenie fabuły, ponieważ poza zmienionymi nieco imionami poszczególnych postaci, jest to adaptacja wierna teatralnemu oryginałowi. Ważniejsze jest to, że właśnie ten film Nakagawy, Hideo Nakata wymienia jako jedną z najważniejszych filmowych inspiracji „The Ring-Krąg”, ale wpływ jaki wywarł „The Ghost of Yotsuya” na współczesne azjatyckie ghost story nie ogranicza się tylko do tego horroru. Twórcy dzisiejszych opowieści o duchach zawdzięczają Nakagawie wiele elementów konwencji opowieści o duchach: wyłaniające się zza pleców bohaterów upiory, zwisające z sufitu, czy przybierające ludzką postać, by chwilę później zaskoczyć filmowego protagonistę (i widzów) swym prawdziwym - prawie zawsze przerażającym obliczem. Pomysły te japoński twórca czerpał przeważnie z japońskich drzeworytów ukiyo-e Shunkosaia Hokushu czy Tsukioka Yoshitoshiego. Przede wszystkim jednak współczesne zjawy odziedziczyły po Oiwie, swój charakterystyczny wygląd: długie białe kimono, długie, częściowo opadające na twarz czarne włosy i zniekształcone oblicze.
The Ghost of Yotsuya Kaidan (frag. filmu)
Film opowiada o niewidomym masażyście Soetsu zamordowanym przez porywczego samuraja. Ciało zgładzonego mężczyzny zostaje wyrzucone do bagna Kasane, ale duch masażysty jako ōnryo powraca by nękać swego oprawcę. Zrozpaczony samuraj kończy swój żywot na mokradłach, gdzie spoczywają już zwłoki Soetsu. Klątwa rzucona przez zmarłego nie umiera wraz ze śmiercią samuraja. Dotknięty jest nią syn mordercy, który również będzie musiał zapłacić słoną cenę za grzechy swego ojca.
Klątwa ciążąca na pokoleniach pojawia się również w pochodzącym z 1958 r. horrorze, „Black Cat Mansion” („Borei kaibyo yashiki”, 1958). Tym razem obraz nawiązuje do popularnych w japońskim folklorze wierzeń, dotyczących duchów kotów o nadprzyrodzonych zdolnościach – bakeneko lub kabiyo. Matka zamordowanego przez butnego samuraja młodzieńca popełnia samobójstwo. W chwili śmierci poprzysięga zemstę rodowi mordercy jej syna, a będący w pobliżu kot zlizuje krew umierającej kobiety. Matka młodzieńca odradza się po śmierci jako bakeneko i zaczyna prześladować samuraja-zabójcę i jego rodzinę, a także jego potomków.
Ostatnią z klasycznych opowieści o duchach, Nakagawy jest „"Snake Woman's Curse” (,Kaidan hebi-onna”, 1968). Jest to historia nawiązująca do wierzeń Japończyków, którzy są przekonani, iż wąż, hebi posiada moc nadnaturalną. Tym razem zemsta zza grobu staje sięudziałem rodziny biednego rolnika: ojca, matki i córki, które pod postacią duchów-węży hebi prześladują okrutnego właściciela ziemskiego, Onumę oraz jego rodzinę
W 1983 r. Nakagawa uhonorowany został nagrodą specjalną za całokształt twórczości podczas festiwalu filmowego w Jokohamie. Rok później ten niezwykle zasłużony dla japońskiego kina grozy filmowiec zmarł. Pozostawił po sobie jednak niezapomniane dzieła, które żyją poniekąd również w horrorach w „nowej fali” takich jak „The Ring- Krąg” czy „Klątwa Ju-on”.
KWAIDAN – FILM
2.Kwaidan -plakat
Film składa się z czterech nowel filmowych. Pierwsza, „Czarne włosy” jest historią młodego samuraja, który porzuca kochającą żonę skuszony mirażem rychłej kariery. Żeni się z córką bogatego samuraja. Zrażony jej egoizmem, wraca do domu. Zastaję w nim żonę, wciąż młodą i piękną. Po wspólnie spędzonej nocy, nad ranem zauważa u swego boku szkielet małżonki z długimi czarnym włosami. Bohaterem drugiej noweli, „Kobieta Śniegu” jest młody drwal. Podczas śnieżnej zamieci on oraz jego starszy towarzysz znajdują schronienie w chatce przewoźnika. Niespodziewanie pojawia się w niej piękna dziewczyna.
2. Yuki –onna
Odznaczający się niezwykłymi walorami wizualnymi obraz Kobayashiego można potraktować jako filmową wizytówkę folkloru Kraju Kwitnącej Wiśni. Obok ludzkich bohaterów pojawiają się różnorodne istoty zza światów. Duchy zmarłych gwałtowną śmiercią wojowników z rodów Heike i Genji, którzy nie potrafią zerwać swych więzów z doczesnym światem i wciąż na nowo odtwarzają ostatnie chwile swego życia. Nadprzyrodzonych bohaterów noweli „Hoichi bez uszu” możemy zaliczyć do kategorii yurei. Podobnie zresztą jako kochającą żonę z opowieści „Czarne włosy”, którą miłość zatrzymała na granicy światów ludzkiego i duchów i podobnie jak zapalczywego samuraja z ostatniej historii, „W miseczce herbaty”, którego poczucie dumy, nie pozwala zaznać mu wiecznego spokoju. Z kolei bohaterka noweli „Kobieta śniegu”, Yuki-onna jest przedstawicielką yōkai –piękną kobietą o niezwykle bladej skórze i lodowatym spojrzeniu, która gdy poczuje się zagrożona potrafi przeobrazić się w obłok mgły lub śniegu. Można tę postać potraktować jako nawiązanie do pierwotnej religii Wysp Japońskich, czyli shintō i koncepcji kami, czyli ducha wszechrzeczy ogarniającego cały świat, w tym także siły natury, zjawiska przyrody jak na przykład zamieć śnieżną. Yuki-onna jest takim spersonifikowanym przyrodniczym zjawiskiem.
Kwaidan (trailer)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz