Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ZBRODNIA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ZBRODNIA. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 października 2015

JEDNOSTKA 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych



Zrealizowany w 1988 r. hongkońsko-chiński shocker, „Men Behind the Sun” w reżyserii Mou Tun-feia opowiada o ostatnich latach tajnej japońskiej bazy znanej jako Jednostka 731. W jednostce tej prowadzono eksperymenty nad bronią biologiczną wykorzystując do tego celu chińskich i rosyjskich jeńców oraz okoliczną ludność. Obraz Mou zyskał status filmu kultowego i zapoczątkował hongkońską odmianę kina eksploatacji – Category III, lecz nade wszystko stał się jednym z pierwszych źródeł, obok opracowania Seiichi Morimury, o tajnym japońskim projekcie zaawansowanych prac nad bronią biologiczną. Oglądając „Men Behind the Sun”, którego twórca nie szczędzi najpotworniejszych obrazów okrucieństwa w imię abstrakcyjnie pojętej nauki, zastanawiałem się ile w tej naturalistycznej makabrze prawdy historycznej, a ile cynicznej gry pod publikę. Wydana w Polsce z ponad osiemnastoletnim opóźnieniem (ale lepiej późno niż wcale) książka Hala Golda „Jednostka 731. Okrutne eksperymenty w japońskich laboratoriach wojskowych” potwierdza szlachetne intencje chińskiego reżysera. To, co zobaczyliśmy w filmie zdarzyło się naprawdę. Co więcej skala bestialstwa, do której dochodziło w tytułowej jednostce i jej filiach porozrzucanych po całym regionie Wschodniej Azji znacznie przekraczała to, co widzowie mogli zobaczyć w hongkońsko-chińskim shockerze.

poniedziałek, 9 marca 2015

ZABIJANIE JEST JAK GRA: Historia seryjnego mordercy Tsutomu Miyazakiego, Cz II.





ciąg dalszy artykułu O SERYJNYM MORDERCY TSUTOMU MIYAZAKIM


UWAGA: Tekst zawiera treści tylko dla dorosłych! 




Erika

Erika Namba wracała z domu przyjaciółki, kiedy wypatrzył ją Miyazaki. Zwabił czterolatkę do swojego sedana. Dziewczynka cały czas płakała, więc zjechał na parking przy Młodzieżowym Domu Przyrody w Naguri. Powiedział Erice, żeby rozebrała się na tylnym siedzeniu, a potem zaczął ją fotografować. Na moment światła parkującego obok samochodu oświetliły twarz Miyazakiego. Erika znów zaczęła szlochać. Morderca nie czekał dłużej: chwycił ją za gardło. Dziewczynka rozpaczliwie szarpała się, ale po chwili przestała się ruszać. O godz. 7.00 wieczorem, jego trzecia ofiara była martwa. Miyazaki starannie owinął ciało w prześcieradło i umieścił je w bagażniku. Potem wyrzucił jej ubrania w lesie, za parkingiem i odjechał. 

Nie ujechał jednak daleko. Po kilkuset metrach Nissan Langley utknął w drogowej koleinie. Miyazaki włączył więc światła awaryjne. Po chwili przy jego samochodzie pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy zaoferowali swą pomoc. Miyazaki nie stracił zimnej krwi. Pozwolił nieznajomym, nieświadomym z kim mają do czynienia, wypchać sedana. Miyazaki wsiadł, i bez słowa podziękowania, odjechał. 

wtorek, 24 lutego 2015

ZABIJANIE JEST JAK GRA. Historia seryjnego mordercy Tsutomu Miyazakiego, Cz.I




UWAGA: Tekst zawiera treści tylko dla dorosłych


Mari nie wraca do domu

Krótko po godzinie 15, w dniu 22 sierpnia 1988 roku, czteroletnia Mari Konno opuściła dom w kompleksie apartamentowców Iruma, w prefekturze Saitama, by pobawić się z przyjaciółką. O godz.18:23, gdy dziewczynka nie wróciła do domu, architekt Shigeo Konno, zadzwonił na policję, aby zgłosić zaginięcie córki. W tym samym czasie, w oddalonym o 50 km. ciemnym lesie, na dziecięcej szyi Mari zaciskały się dłonie mordercy. 

Kilka godzin wcześniej dziewczynka wracała samotnie do domu, gdy nagle w jej pobliżu zatrzymał się sedan Nissan Langley. Z samochodu wysiadł mężczyzna, który podszedł do Mari. „Nie chcesz pojechać gdzieś, gdzie jest fajnie?” zapytał. Mari skinęła głową i chwyciła nieznajomego za rękę. Wsiedli do auta i odjechali. Podczas gdy Mari zabawiała się przyciskami samochodowego radia, mężczyzna ruszył drogą krajowa nr 16, w kierunku Hachioji, położonym w zachodniej części Tokio. Tuż przed dotarciem do mostu Musashino, skręcił w prawo, na drogę prowadzącą w kierunku Itsukaichi. Półtorej godziny po tym, jak opuścił Irumę, samochód zatrzymał się na wąskiej leśnej drodze w pobliżu elektrowni Shintama, która majaczył w oddali niczym potężny monument. 

niedziela, 7 grudnia 2014

NA KRÓTKO - LISTOPAD (02.10.- 07.12.14)

zdj z The Snow White Murder Case, reż. Yoshihiro Nakamura


Moje filmowe premiery listopada zdominowało kino akcji made in Hongkong. Trochę był to przeze mnie zaniedbany obszar azjatyckiego kina, więc zdecydowałem się przyjrzeć mu się nieco uważniej. Nie mogłem zacząć od nikogo innego jak od najbardziej znanego twórcy, w gatunku sensacyjnym osiągając największe sukcesy – Johna Woo. „The Killer” to klasyka hongkońskiej sensacji: postmodernistyczne, męskie do potęgi kino i piękny przykład tzw heroic bloodshed (wystylizowane sekwencje akcji + temat przyjaźni, honoru, obowiązku, zdrady itp.). Bardziej podobał mi się jednak inny głośny tytuł od Johna Woo - „Bullet in The Head” być może dlatego, że  to bardziej dramat wojenny niż typowe kino sensacyjne. To drugie i to bodaj w najdoskonalszej postaci prezentuje z trzeci filmów reżysera z Hongkongu - „Hard-Boiled”.

Warto również zwrócić uwagę na dwa inne filmy, o których piszę poniżej: „The World of Kanako” Tetysuyi Nakashimy i  „The Snow White Murder Case”  Yoshihiro Nakamury. To już nie kino naładowane akcją, ale co nie znaczy, że nie adrenaliną – dotyczy to zwłaszcza obrazu Nakashimy, emocjonalnej bomby o niewiarygodnej sile rażenia. Emocji, choć są bardziej stonowane, nie brakuje również w filmie Nakamury – niezwykle trafnym komentarzu do naszych niewesołych czasów.


sobota, 15 listopada 2014

KILLERS (Killers, Indonezja/Japonia, 2014)



 Killers (2014) on IMDb
MOJA OCENA: 7 +/10


 Inside us lives a killer
/tagline filmu/


O co chodzi?

Fabuła „Killers” to dwa równoległe wątki, które znajdują zwieńczenie we wspólnym finale. Bohaterem pierwszego z nich jest seryjny zabójca: Japończyk, Shuhei Nomura, który zwabia do swego położonego na odludziu, ekskluzywnego domu młode kobiety. Torturuje je a następnie w brutalny sposób zabija. Nagrywa ostatnie chwile życia swych ofiar a następnie umieszcza nagranie w internecie. Jego snuff movies są oglądane na całym świecie także w oddalonej o tysiące kilometrów Indonezji. Na jedno z nagrań Japończyka natrafia, drugi z bohaterów,  mieszkający w Dżakarcie, dziennikarz Bayu Aditya.  Mężczyzna ma obsesję na punkcie doprowadzenia przed sąd skorumpowanego polityka, Dharmę, który dzięki swym wpływom wymyka się wymiarowi sprawiedliwości. Dziennikarz próbuje także bezskutecznie scalić rozbitą rodzinę. Wszystko się zmienia, gdy któregoś dnia Bayu przypadkiem zabija dwóch złodziei. Znajdując się pod wpływem szoku dziennikarz nagrywa na komórkę ich agonie a następnie umieszcza film z nagraniem w sieci. Tym sposobem ściąga na siebie uwagę Nomury, który nawiązuje kontakt z Bayu. Japończyk manipuluje mężczyzną, podsyca jego nienawiść do Dharmy. W końcu dziennikarz naciąga na głowę kominiarkę i uzbrojony w pistolet rusza na krucjatę przeciw prominentnemu politykowi i jego ludziom. To początek chorej gry między Noumurą a Bayu znaczonej krwawą, brutalną przemocą.

wtorek, 4 listopada 2014

NA KRÓTKO: WRZESIEŃ - PAŹDZIERNIK (08.09-01.10.14)

zdj z Death Note (reż. Shusuke Kaneko, 2006)


Cykl NA KRÓTKO nie zniknął z mojego blogu. Spokojnie. Po prostu ostatnimi czasy byłem zajęty innymi sprawami (m.in. przygotowywaniem się do książki o Kurosawie, którego próbuję ugryźć od strony problemu tożsamości, co bynajmniej nie jest proste), dlatego też musiałem nieco poczekać, aż uzbiera się odpowiednia ilość filmów, by móc je zaprezentować na blogu. Zajęło mi to dwa miesiące, ale kolejny odcinek NA KRÓTKO, obejmujący wrzesień i październik przed Wami. Tym razem postawiłem na kino grozy w różnych odmianach: jest zatem nastrojowa ghost story, autotematyczne zabawy konwencją Takashiego Miike, kultowy „Death Note” i szkolny dramat grozy, nawiązujący do jednej z mniej znanych japońskich urban legends. Przede wszystkim jest długo przez mnie oczekiwany mroczny thriller „cudownych dzieci” kina indonezyjskiego - „Killers” braci Mo. To najjaśniejszy punkt tego odcinka NA KRÓTKO. Recenzja z tego filmu jest gotowa, ale na razie możecie zapoznać się z moim gorący komentarzem do tego obrazu.

sobota, 4 października 2014

Kino boli: THE KING OF THE PIGS (Korea Płd, 2011)





PSY I ŚWINIE

Losers are losers
/cytat z filmu /


Animacja też może być sztuką. I wcale nie mam na myśli powszechnie znanych anime Hayao Miyazakiego czy takie legendarne produkcje jak „Akira” czy „Duch w pancerzu”. Bliżej mi nieznany koreański twórca, Yeon Sang-ho w 2011 r. zadebiutował pełnometrażowym filmem „The Kings of The Pigs”, który nieoczekiwanie okazał się przebojem wielu międzynarodowych festiwali, zgarniając  tyle najróżniejszych nagród i wyróżnień, że ich wymienienie zajęłoby pół strony. Stąd ta atencja dla skromnego, niskobudżetowego obrazu Koreańczyka? Odpowiedź jest prosta: bo to wybitny film. Chwyta za gardło od pierwszych kadrów, od pierwszych dźwięków znakomitej, niezwykle ponurej muzyki, wprowadzając w nas nastrój przygnębienia, rozpaczy, beznadziei. Ten film jest jak zduszony krzyk rozdzierającego bólu, tym boleśniejszy, że nie można go z siebie wyrzucić. Krótko mówiąc „The King of The Pigs” nie mógł pojawić się w żadnym innym dziale na moim blogu, jak w tylko  „Kino boli”.  

sobota, 27 września 2014

THE RAID 2 (Serbuan maut 2: Berandal, Indonezja/USA, 2014)


The Raid 2 (2014) on IMDb
MOJA OCENA: 8/10


O co chodzi?

Rama, bohater „The Raid: Redemption”, wraz z dwoma rannymi policjantami uchodzi z życiem z rzezi, która  miała miejsce w wieżowcu, należącym do barona narkotykowego, Tamy. Podążając za radą swego brata, Andiego Rama kontaktuje się z nieprzekupnym gliniarzem Bunawarem. Bunwar stoi na czele niewielkiej grupy policyjnych agentów zwalczających korupcję i zorganizowaną przestępczość. Stara się on przekonać Ramę, iż dzięki jego pomocy mogą postawić przed wymiarem sprawiedliwości największych bossów świata przestępczego, Banguna oraz Goto, szefa yakuzy działającej w Indonezji, a także skorumpowanego szefa policji, Rezę. Rama, choć początkowo odmawia, w końcu decyduje się podjąć nowego zadania, obawiając się, iż przestępcy mogą zagrozić jego rodzinie. Zadanie Ramy polega na tym, aby pod zmienionym imieniem, Yuda dostać się do więzienia i zaprzyjaźnić się z synem Banguna, Uco, a następnie przeniknąć do organizacji zarządzanej przez jego ojca. Rama jest zdany tylko na siebie i na własne nieprzeciętne umiejętności w sztukach walki. Dzięki nim udaje mu się przeżyć w więzieniu i zdobyć zaufanie Uco. Po dwóch latach odsiadki wdzięczny za uratowanie życia, Uco wprowadza Ramę/Yudę w szeregi organizacji. Tymczasem na arenie pojawia się Bejo, morderca Andiego i „młody wilk”, pragnący przejąć władzę w przestępczym świecie. Nieoczekiwanie zyskuje sprzymierzeńca w ambitnym Uco. Wojna przestępczych organizacji na niespotykaną skalę wydaje się być przesądzona.

poniedziałek, 7 lipca 2014

NA KRÓTKO - CZERWIEC (08.06 - 07.07.2014)

 
Zdj z "Like Father, Like Son", reż. Hirokazu Koreeda


Maj obfitował w azjatyckie premiery, czerwiec natomiast to ledwie pięć premierowo obejrzanych przez mnie filmów. Usprawiedliwienie tej marnej liczby „nowości” mam tylko jedno: mundial! Jako zagorzały fan piłki nie moglem odpuścić tej imprezy zwłaszcza, że odbywa się ona raz na cztery lata. Oczywiście nie pozostaje mi nic innego jak poprawić się w następnych miesiącach, co nie będzie takie proste zważywszy na okres wakacyjny. Ale będę się starł. W czerwcowym zestawie natomiast warto  zwrócić uwagę na trzy filmy. Pierwszy z nich to arcydzieło Masakiego Kobayashiego, „Harakiri”,  które wywarło na mnie ogromne wrażenie i zachęciło do zmierzenia się z innymi obrazami twórcy „Kwaidanu”. „Like Father, Like Son” uświadomiło mi, że zdecydowanie muszę jeszcze lepiej poznać twórczość Hirokazu Koreedy, którego jak na razie znam tylko z trzech filmów. No i wreszcie indonezyjski „Shackled”, który jest jak do tej pory, najpoważniejszym kandydatem w kategorii „najlepszy horror roku”.

Oto zatem czerwcowa piątka.


niedziela, 29 czerwca 2014

SHACKLED (Belenggu, Indonezja, 2013)



Belenggu (2013) on IMDb
MOJA OCENA: 8/10

Maybe deep down... In diffrent universe.
/cytat z filmu /

O co chodzi?

Elang jest młodym, samotnym mężczyzną, którego prześladuje wciąż ten sam koszmar. Pojawiają się w nim tajemnicza kobieta, zakrwawione zwłoki kobiety i dziewczynki oraz postać w kostiumie królika. Elang stara się rozwikłać zagadkę koszmaru, ale rzeczywistość, w której żyje nie jest wcale lepsza od męczących, sennych majaków. W nienazwanym mieście grasuje niebezpieczny zabójca, panuje atmosfera powszechnego zagrożenia, każdy może być podejrzany. Elang kierowany dziwnym przeczuciem obawia się o życie młodej sąsiadki i jej córki. Co gorsza postacie z koszmaru mężczyzny zaczynają przenikać do rzeczywistości. Bohatera nawiedzają wizje morderstw popełnionych przez nieznajomego osobnika w kostiumie królika, tajemnicza kobieta ze snu pojawia się w życiu Elanga – ma na imię Jingga i nakłania mężczyznę do pomszczenia bandytów, którzy brutalnie ją zgwałcili. Dziwne zachowanie bohatera nie umyka uwadze sąsiadów, którzy podejrzewają, że Elang może być poszukiwanym przestępcą. Elang tymczasem wydaje się coraz bardziej tracić kontakt z realnym światem. Tylko, który ze światów, w których żyje bohater, jest tym prawdziwym?

niedziela, 1 czerwca 2014

LADY SNOWBLOOD (Shurayuki hime, Japonia, 1973)

Lady Snowblood (1973) on IMDb

MOJA OCENA: 8/10

O co chodzi?

Końcowe lata XIX w., restauracja Meji. Oskarżona o morderstwo Saya rodzi w więzieniu dziewczynkę, której nadaje imię Yuki (śnieg). Tuż przed swą śmiercią w wyniku porodu kobieta prosi swe współtowarzyszki z więziennej celi, aby wychowały Yuki dla zemsty.  Trenowana od dziecka przez mnich Dokaia dziewczyna wyrasta na mistrzynie sztuk walki, biegle władającą mieczem. Celem jej życia staje się zemsta na bandzie niejakiego Gishiro, która zamordowała męża Sayi oraz jej syna, starszego brata Yuki, matkę zaś brutalnie zgwałciła. Dzięki pomocy włóczęgów i żebraków dziewczyna dociera do pierwszego z bandytów – Banzo. Banzo jest wrakiem człowieka: schorowany, pogrążony w alkoholizmie i długach, żyje tylko dzięki poświęceniu swej córki, Kobue, która jest prostytutką. Gdy Yuki natrafia na Banzo, ratuje go przed linczem oszukanych graczy gry w kostki, tylko po to, aby – mimo jego błagań – zabić go z zimną krwią. Podążając ścieżką zemsty tropi kolejnych oprawców swej matki i brata, ale ich pomszczenie okazuje się nie takie proste ani oczywiste.

niedziela, 25 maja 2014

THE FIVE (Deo piibeu, Korea Płd, 2013)



MOJA OCENA: 8/10

O co chodzi?

Eun-ah wiedzie szczęśliwe życie u boku kochającego męża i kochanej córki, Ga-yeong. Wszystko się zmienia, gdy pewnej nocy w domu bohaterki zjawia się uzbrojony w kij baseballowy nieznajomy mężczyzna. Brutalnie morduje jej męża oraz na oczach kobiety zabija córkę Eun-ah, ona sama uchodzi z życiem tylko cudem. Po długim pobycie w szpitalu i rehabilitacji Eun-ah wraca do życia, ale jest sparaliżowana od pasa w dół, porusza się na wózku inwalidzkim a siłę do przeżywania kolejnego dnia daje jej żądza zemsty. Gdy zaczyna zdawać sobie sprawę, że sama nie jest w stanie wytropić i pojmać mordercę, obmyśla plan. Nawiązuje znajomość z lekarzem, który zajmował się nią podczas jej pobytu w szpitalu. Dzięki niemu dociera do osób, które bezskutecznie oczekują na przeszczep narządów dla swych bliskich lub dla siebie. Eun-ah zbiera grupę czterech takich osób, którym ofiaruje swe ciało na przeszczepy pod warunkiem, że pomogą jej wytropić, złapać i dostarczyć zabójcę jej rodziny. Tymczasem w Seulu giną kolejne młode kobiety. Ślad prowadzi do pewnego awangardowego rzeźbiarza...

poniedziałek, 19 maja 2014

NA KRÓTKO - KWIECIEŃ (03.04 - 08.05.2014)

na zdj. Fumi Nikaido w Why Don`t You Play in Hell, 
reż. Sion Sono


W "Na krótko" ma drobne opóźnienie: opisuje filmy z kwietnia, ale sadzę, że i tak warto się zapoznać z obejrzanymi przez mnie tytułami. Tym razem zainteresują one jednak głównie miłośników kina grozy, gdyż kwiecień minął mi przede wszystkim na oglądaniu japońskich horrorów. Nadrabiałem zaległości w tej materii i upewniałem się, że nowe filmy grozy są jeszcze gorsze od nie najlepszych przedstawicieli gatunku z początków dekady nowego wieku. Poza tym Sono wciąż w formie, a "A Touch of Sin" nie zachwycił mnie jakoś szczególnie, choć to chyba najciekawsza propozycja w tym odcinku "Na krótko". 

sobota, 10 maja 2014

SEVENTH CODE (Sebunsu kôdo, Japonia, 2013)

 


Seventh Code (2013) on IMDb
MOJA OCENA: 7/10

O co chodzi?

Akiko przybywa do Władywastoku, w Rosji. Tam bowiem zatrzymał się przystojny biznesmen Matsunaga, z którym kiedyś raz się spotkała i które to spotkanie odmieniło jej życie. Wygląda na to, że Akiko zakochała się w mężczyźnie, lecz Matsunaga ledwo sobie przypomina dziewczynę i nie jest zainteresowany dalszą znajomością. Akiko jednak nie ma zamiaru pozostawić Matsunagi w spokoju i ciągnąc za sobą wielką walizkę podąża za mężczyzną. Nie zraża się nawet towarzystwem rosyjskiej mafii, z którą Matsunaga prowadzi szemrane interesy. Natrętność Akiko w końcu wywołuje reakcję mafiosów, którzy zarzucają dziewczynie worek na głowę i wywożą za miasto. Pozbawiona bagażu i pieniędzy znajduje zatrudnienie w japońskiej knajpce we Władywastoku prowadzonej przez Saito. Nie rezygnuje jednak ze znalezienia Matsunagi i co więcej wciąga Saito w jego śledzenie. Tymczasem okazuje się, że interesy, które prowadzi jej ukochany są wyjątkowe niebezpieczne: dotyczą przemytu elektronicznych urządzeń znajdujących się na wyposażeniu bomby atomowej. Wkrótce poleje się krew.

czwartek, 1 maja 2014

SNAKE WOMAN`S CURSE (Kaidan hebi-onna, Japonia, 1968)



 Kaidan hebi-onna (1968) on IMDb

 MOJA OCENA: 6 +/10

 O co chodzi?

Pierwsze lata epoki Meji (1868-1912). Yasuke, jego żoną Sue oraz córka Asa są biednymi rolnikami zadłużonymi po uszy u bogatego właściciela ziemskiego Onumy. Bogacz zamierza odebrać za długi ziemię należącą do Yasuke, co wpędza ciężko pracującego mężczyznę w poważną chorobę. Nawet leżąc na łożu śmierci, mamrocząc w gorączce Yasuke obiecuję spłacić długi, „nawet gdyby musiał gryźć ziemię”. Wkrótce umiera, pozostawiając żonę i córkę bez środków do życia. Onuma zagarnia gospodarstwo Yasuek, burzy jego dom a Sue i Ase zapędza do katorżniczej pracy w swojej rezydencji. Mają pracować tak długo, aż odrobią długi zmarłego męża i ojca. Sue szybko popada w konflikt z okrutną żoną Onumy, która oskarża niewinną kobietę, że uwodzi jej męża. Zmusza Sue do pracy na deszczu, co kończy się zapaleniem płuc i rychłą śmiercią. Zmarła kobieta rzuca klątwę na ród Onumy. Zrozpaczoną po śmierci matki Asę przy życiu trzyma jedynie obietnica Sutematsu, że niebawem się z nią ożeni. Tymczasem syn bogacza, Takeo nie kryje swoich zamiarów wobec pięknej Asy. W końcu udaje mu się ją podstępem zwabić i mimo zawziętej obrony i błagań dziewczyny, zgwałcić ją. Wieść o tym dociera do Sutematsu. Asa traci ostatnią nadzieję na ułożenie sobie życie. Popełnia samobójstwo, ale razem z ojcem i matką, pod postacią duchów węży nawiedza rodzinę Onume, mszcząc się za wyrządzone krzywdy.

niedziela, 6 kwietnia 2014

W CIENIU ŚMIERCI – SERIA „KLĄTWA JU-ON”, Cz. II



Niniejszy tekst jest częścią drugą - TEGO ARTYKUŁU



 „Klątwa rzucona przez tego, kto ginie w gniewie, 
działa w miejscu, w którym człowiek ten żył. 
Ci, których dosięgnie, umierają,
a wtedy klątwa rodzi się na nowo”.
/ motto serii „Ju-on” /


UWAGA! TEKST MOŻE ZAWIERAĆ SPOLIERY


Klątwa wchodzi do kin  (Ju-on. The Grudge, 2002)

W 2001 r. Shimizu zrobił sobie dwuletnią przerwę od serii Ju-on, co nie oznacza, że była to przerwa zawodowa. W tym czasie nakręcił dwa odcinki cyklu dokumentalnego „Shin rei bideo VI: Honto ni atta kowai hanashi - kyôfu tarento taikendan” (2000) z przeznaczeniem na rynek wideo oraz zadebiutował pełnometrażowym horrorem, „Tomie: Re-birth” (2001) – trzecim filmem z cieszącej się dużym powodzeniem serii o dziewczynce-duchu. W 2002 r. powrócił jednak do opowieści o nawiedzonym domu na przedmieściach Tokio i zabójczej klątwie.

„Klątwa Ju-on” („Ju-on. The Grudge”) miała premierę w październiku 2002 r., na festiwalu kina grozy Screamfest, w Los Angeles. Film uhonorowano nagrodą dla najlepszego horroru zagranicznego, co niewątpliwie stanowiło znakomitą rekomendację. Rzeczywiście, debiut kinowy serii Ju-on jest ze wszech miar godny jest uwagi. Wprawdzie pod względem narracji i fabuły nie otrzymujemy niczego nowego i zaskakującego, lecz znane z wersji wideo najważniejsze elementy serii – mozaikowa narracja, prowadzenie wielu bohaterów i rozprzestrzeniające się zło, którego powiernikami staje się rodzina Saekich. Choć nie czekają na nas żadne rewolucyjne niespodzianki, to różnica ujawnia się w jakości całej historii. Jest bowiem ona jeszcze bardziej intensywnie, skomplikowanie i precyzyjniej przedstawiona niż w poprzednich dwóch częściach.

sobota, 29 marca 2014

W CIENIU ŚMIERCI – SERIA „KLĄTWA JU-ON”, Cz. I



Klątwa rzucona przez tego, kto ginie w gniewie, 
działa w miejscu, w którym człowiek ten żył. 
Ci, których dosięgnie, umierają, 
a wtedy klątwa rodzi się na nowo”.
/ motto serii „Ju-on” /



UWAGA! TEKST MOŻE ZAWIERAĆ SPOLIERY

W najstarszym japońskim dziele historiograficznym, „Kojiki” („Księga dawnych wydarzeń”) z 712 r., znajdziemy między innymi mit o stworzeniu świata i historię bogini Izanami, pierwotnej matki shinto, oraz jej brata oraz męża, boga Izanagiego (związki kazirodcze były na porządku dziennym między bogami i bóstwami). Izanami urodziła wiele bogów, w tym boga ognia Kagu Tsuchi, który stał się przyczyną jej śmierci. Bogini musiała opuścić ziemski świat i udać się do podziemnej krainy zmarłych, Yomi, ale niepocieszony Izanagi powędrował za małżonką. Małżonkowie spotkali się u wrót krainy. Bogini poprosiła Izanagiego by zaczekał tam na nią, aż ona wyjedna u bóstw śmierci zgodę na opuszczenie ich królestwa. Małżonek zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością Izanami zapalił pochodnię, mimo iż bogini ostrzegła go, by nie czynił tego pod żadnym pozorem. W rozświetlonych ciemnościach zobaczył gnijącego trupa Izanami. Przerażony Izanagi zaczął uciekać a w pogoń zanim wściekła Izanami wysłała ośmiu bogów piorunów i straszliwe monstra. Małżonek zdołał zbiec i zatarasować wejście do świata podziemnego wielkim głazem, którego nawet tysiąc ludzi nie było w stanie przesunąć. Od tej pory boskie rodzeństwo i boscy małżonkowie już nigdy więcej się nie zobaczyli. A Izanami z Matki Bogów stała się duchem destrukcji i śmierci. Uważa się ją także za protoplastkę mściwych duchów, znanych w japońskim folklorze jako onryō.

sobota, 22 marca 2014

BLOOD AND TIES (Gong-beom, Korea Płd, 2013)



 Blood and Ties (2013) on IMDb

O co chodzi?

Da-eun jest młodą, piękną studentką, która w przyszłości zamierza zostać reporterką.  Wsparcia udziela jej kochający ojciec, Soon-man i dwoje bliskich przyjaciół: Jae-kyeonga i Bo-ra, może więc czuć się szczęśliwa. Tymczasem media nieustannie informują o upływającym terminie przedawnienia jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni ostatnich lat: porwania i morderstwa kilkuletniego chłopca, syna znanego lekarz Han Chae-jina. Podczas seansu filmu, który rekonstruował owe tragiczne zdarzenie, Da-eun, słyszy głos porywacza – jedyny ślad pozostawiony przez sprawcę, a który twórcy filmu postanowili wykorzystać w swej produkcji. Brzmi dokładnie jak głos... ojca Da-eun. Czy to możliwe, żeby najwspanialszy człowiek jakiego zna, był brutalnym mordercą? Dziewczyna zaczyna wątpić, czy rzeczywiście zna swego ojca. Jej wątpliwości są coraz większe, gdy na jaw wychodzi, że Soon-man nie powiedział swej córce prawdy o matce, która rzekomo miała umrzeć. Skoro ojciec raz okłamał Da-eun, cyż nie mógł tego uczynić częściej? Czy rzeczywiście jest ona córką zabójcy?

poniedziałek, 3 marca 2014

THE DRIFTING CLASSROOM (Kazuo Umezu, 2006-2007)



Zrecenzowanie „The Drifting Classroom” nie jest łatwym zadaniem. Komiks Kazuo Umezu (sylwetka artysty - poniżej) jest bowiem komiksową epopeją, „Wojną i pokojem” Tołstoja świata mangi; imponującym dziełem nie tylko pod względem objętości (prawie 1500 stron!), lecz nade wszystko pod względem bogactwa wątków, motywów i poruszanych tematów. Czerpiąc inspirację z „Władcy much” (1954) Williama Goldinga, „Wehikułu czasu” (1888) Herberta G. Wellsa i postapokaliptycznego nurtu w literaturze i kinie science-fiction oraz z nie znającej ograniczeń własnej wyobraźni, Umezu stworzył mangową serię, która chyba najdobitniej wyjaśnia dlaczego mówi się o jej twórcy jako „ojcu horror-mangi”, „mistrzu mangi” czy „najbardziej prominentnej postaci japońskiej mangi”. Trudność w zrecenzowaniu „The Drifting School” wynika zatem z trudności ogarnięcia świata przedstawionego i obecnych w nim idei i tematów. Nie oznacza to bynajmniej, że jedyne co można zrobić z komiksem Umezu, to zachęcić do jego przeczytania.

piątek, 14 lutego 2014

THE GHOST CAT OF OTAMA POND (Kaibyô Otama-ga-ike, Japonia, 1960)



 The Ghost Cat of Otama Pond (1960) on IMDb

O co chodzi?

Tadahiko i Keiko są młodą parą, która w drodze do domu rodziców gubi drogę w odludnej, bagiennej okolicy. Aby wydostać się z pułapki podążają za czarnym kotem, który doprowadza ich do opuszczonej posiadłości. Postanawiają przeczekać w niej noc. Wycieńczona Keiko zasypia. Gdy się budzi nie ma obok niej Tadahiko, za to w jednym z pokoi dostrzega przerażającą staruchę, która w tajemniczy sposób opętuje Keiko. Dziewczyna traci przytomność. Zaniepokojony Tadahiko wzywa na pomoc lekarza, który jest także buddyjskim egzorcystą. Szybko orientuje się, że niedyspozycja Keiko jest wynikiem klątwy i zaczyna opowiadać o dawnych lokatorach zamieszkujących to miejsce. Bohaterami tej historii jest dwoje młodych ludzi: Yachimaru i jego ukochana Kozasa. Oboje bardzo się kochają, ale ich rody od pokoleń są ze sobą zwaśnione. Gdy Yachimaru wyjeżdża do Edo, Gensai, ojciec Kozasy przystępuje do swego zbrodniczego planu. Morduje rodzinę swego rywala, a siostrę Yachimaru, Akino oddaje w ręce miejscowego sędziego. Wydaje się, że popełniono zbrodnię doskonałą, ale ofiary morderców nie zapominają wyrządzonej krzywdy. Za sprawą ulubionego kota rodziny Yachimaru, Tamy odradzają się pod postacią żądnych zemsty duchów.