sobota, 25 czerwca 2011

FLESH-COLORED HORROR (Junji Ito, Japonia, 1988-1995)


Groteska, makabra, szaleństwo – oto faktyczni bohaterowie kolekcji opowieści japońskiego mistrza rysunkowego horroru, Juni Ito zatytułowanej „Flesh-Colored Horror”. Zbiór składa się z sześciu historii publikowanych w miesięczniku mangowym, „Halloween” (wyd. Asahi Sonorama) w latach 1988-95.  Każda z opowieści prezentuje inną fabułę i bohaterów, jednak całkiem sporo ich łączy. Rzecz jasna, nie mam na myśli oczywistego faktu, że wszystkie są dziełem Ito i że w związku z tym odznaczają się tym samym realistycznym, ascetycznym stylem rysowania. Chodzi natomiast o pewne powtarzające się motywy i elementy specyficznego, mrocznego, choć na pozór zwyczajnego a nawet swojskiego świata komiksowej rzeczywistości. I tak bohaterami niemal wszystkich epizodów (wyjątkiem jest nowela ostatnia, tytułowa, której bohaterką jest młoda przedszkolanka) są japońskie nastolatki, przeważnie niczym się nie wyróżniające, dopóki w ich życie nie wtargną potężne, niepojęte siły zła. Dlatego podobny jest schemat fabularny każdej z nowel. Świat przedstawiony wydaje się być z początku całkiem zwyczajny i oswojony, lecz wraz z rozwojem akcji stopniowo zaczyna wdzierać się w jego spokojną, nawet nieco nudną egzystencję narastająca groza, szaleństwa i zło. To typowa forma narracji dla horroru, kiedy znana, oswojona i bezpieczna codzienność jest szczegółowo odtwarzana, po to tylko, by w dalszej części utworu przeprowadzić jej efektowną destrukcję i w sugestywny sposób dowieść, że zło najchętniej lęgnie się na naszym podwórku. A czasem, dosłownie na naszej głowie („Long Hair in The Attic”).


Charakterystyczny jest też sposób w jaki Ito przedstawia zło w swych kolejnych epizodach. Bardzo często wydaje się ono mieć związek z fizycznym pięknem, które u japońskiego mangaki – jak wiemy to choćby z serii o „Tomie” – jest przekleństwem. W mangach Ito zewnętrzne piękno jest zazwyczaj odwrotnością wewnętrznej, moralnej brzydoty, która ostatecznie skłania oszałamiająco urodziwe dziewczęta na drogę zbrodni albo szaleństwa („Dying Young”). Innym powtarzającym się motywem są bliskie związki zła ze sztuką, która wymknęła się racjonalnej kontroli („Headless Sculptures”), z wypaczoną, samolubną  nauką („Flesh Colored Horror”). Zło przeważnie ma charakter nadnaturalny („Dying Young”), ale co wydaje się typowe dla japońskiej grozy bywa powiązane z negatywnymi uczuciami targającymi bohaterami: gniewem  („Long Hair in The Attic”), egoizmem („Dying Young’), zazdrością („Beehive”), obsesją wewnętrznego piękna („Flesh Colored Horror”).  Skażeni złem bohaterowie dokonują zbrodni (np. „Dying Young”) albo popadają w szaleństwo („Flesh Colored Horror”, „Headless Sculptures”).

To, czym Ito najbardziej mi imponuje to nie tylko różnorodność obrazów zła, ale jego nie znająca granic makabryczna wyobraźnia. Skąd ten nieśmiały, drobny mężczyzna bierze tak niesamowite, przerażające pomysły? Cóż, jest po prostu geniuszem. „Flesh Colored Horror” potwierdza ów niezwykły dar do tworzenia surrealistyczno-groteskowych postaci i kreowanie historii, które choć rozgrywają się w świecie z pozoru banalnym w swej zwyczajności i typowości, najlepiej określa angielskie słowo „weird”. „Flesh Colored Horror” zapełniają zatem liczne bezgłowe ciała, które mimo tego bywają zadziwiająco żwawe, nawiedzone włosy przypominające pełzające węże, potwornie zdeformowane istoty, które trudno nazwać ludzkimi, krwawiące gniazda pszczół, dzieci pokryte bliznami i kobiety pozbawione skóry, odsłaniające nagie mięśnie i ścięgna. David Cronenberg, uważany za „ojca” body horroru, jeśli zna twórczość Ito, z pewnością jest wielkim fanem Japończyka. Nie zdziwiłbym się również, gdyby okazało się, że twórca „Tomie” ma liczne grono wśród miłośników ero guro, bo choć elementy erotyki są w jego mangach albo nieobecne albo jedynie sugerowane, to groteskowy, dziwaczny i niepokojący świat jego rysunków musi działać na wyobraźnię.


Świadomie do tej pory nie wspominałem o drugiej w kolejności noweli pt. „Approval”, ponieważ różni się ona od pozostałych. To niezwykła historia miłosna, która skojarzyła mi się z popularną japońską legenda, „Kaidan Botan Doro”. Nie wiem czy jest to zamierzone nawiązanie do tej XIX w. opowieści (rozsławionej przez sztukę kabuki), bowiem fabuły różnią się dość znacząco, niezmienny jest za to wątek miłości silniejszej niż śmierć. „Approval” pozbawiony elementów groteskowej makabry nie zachwyca tak bardzo może jako przerażający horror, ale historia jest interesująco poprowadzona i wieńczy ją zaskakująca puenta.

Najbardziej klasyczną nowelą ze zbioru „Flesh Colored Horror” jest „Long Hair in The Attic”. Bo to gotowy scenariusz na J-horror: jest krzywda, tajemnicza śmierć, nawiedzone włosy i zemsta zza grobu. Jak na utwór otwierający kompilacje - bardzo sugestywny. Pozostałe opowieści prezentują równy, niebywale wysoki poziom i pełen są momentów iście diabolicznej grozy, które mogą co u wrażliwszych odbiorców wywołać senne koszmary. Gdybym jednak miał wskazać na moich dwóch największych faworytów, to byłyby to pewnie dwie ostatnie nowele: „Headless Sculptures” i „Flesh Colored Horror”  - najbardziej makabryczne, zakręcone i przerażające.


Pora zatem na podsumowanie. Nie będzie ono długie, ponieważ Juni Ito, to twórca na tyle wyjątkowy i osobny, że jeśli nie trafi w nasze gusta za pierwszym podejściem, to nie przekonamy się do niego już nigdy. Lecz jeśli jednak jego surrealistyczno-groteskowe, niesamowite opowieści grozy są tym, czego szukamy w świecie horroru, to ulegniemy czarowi twórczości Ito od pierwszego rysunku. Ja w każdym razie czuję się… zaczarowany.

MOJA OCENA: 8/10

Mangę Ito można przeczytać online TUTAJ

FLESH COLORED-HORROR  - spis treści


„Long Hair in The Attic” (1988) to  historia o nastolatce imieniem Chiemi, która rozstaje się ze swym chłopakiem, Hiratsuką. Dziewczyna, aby spełnić życzenie chłopaka, zapuściła dla niego długie włosy. Kiedy jednak Hiratsuka zerwał z nią, zdecydowała się obciąć swoje włosy, by nie wywoływały u niej przykrych wspomnień. Kilka dni po zmianie fryzury na krótko obstrzyżoną, Chiemi zostaje znaleziona martwa z ….bez głowy, która po prostu zniknęła. Wkrótce ojciec dziewczyny oraz jej młodsza siostra znajdują brakującą część ciała Chiemi na strychu ich domu. Ale głowa nie wygląda zwyczajnie: wyrastają z niej żyjące włosy.


 „Approval” (1991) to historia pary zakochanych w sobie młodych ludzi: Misuzu i Kyosuke, na drodze szczęścia, których stoi ojciec dziewczyny. Mimo kolejnych prób podejmowanych przez chłopaka ojciec Mizusu konsekwentnie odmawia zgody na ślub swej córki z Kyosuke, twierdząc, że nie może się zgodzić by Mizusu wyszła za mąż za młodzieńca wywodzącego się z niższej klasy. Kyousuke nie ma pojęcia, że ojcem Misuzu wcale nie kieruje niechęć do chłopca, ale miłość do córki, do Misuzu, o której zakochany młodzieniec nie zna całej prawdy. 


„Beehive” (1991) to historia o Takano i Yoriko, których los zetknął ze sprawą …gniazda pszczół. Pszczoły uwiły sobie gniazdo na ścianie domu, w którym mieszkała dziewczyna. Ich obecność w tym miejscu nie była pożądana, więc pomocną dłoń ofiarował Takano, hobbystycznie zajmujący się kolekcjonowaniem pszczelich gniazd. Takano chciał jednak zaczekać do nocy, gdy pszczoły śpią i nie są aż tak groźne. Niespodziewanie jednak pojawił się tajemniczy chłopiec, który w biały dzień usunął gniazdo, wzbudzając zazdrość Takano. Wkrótce okazało się, że chłopiec ma w pobliskim lesie swoją kryjówkę w jednej z jaskiń. Takano wyśledził nieznajomego i był zdumiony tym co zobaczył: olbrzymią kolekcją pszczelich gniazd. W trakcie tej wizyty dochodzi do nieszczęścia.


„Dying Young” (1991 ) to historia trzech szkolnych przyjaciółek z powodu swej wątpliwej urody nazywanych „Trio Brzydul”. Szkoła, do której uczęszczają dziewczęta, zostaje niespodziewanie nawiedzona przez dziwną „epidemię” (a może klątwę?) fizycznego piękna. Jej ofiara padają dziewczyny z „Trio Brzydul”: Chizuro i Hiroko, które stają się oszałamiająco piękne. Tylko Ayako wydaje się być uodporniona na wirusa „fizycznej zmiany wyglądu” i wciąż pozostaje niezmieniona, czyli brzydka. Tymczasem wirus piękna zaczyna „atakować” także i inne uczennice przemieniając je w olśniewające piękności. Niestety, obdarowane nagłą urodą dziewczyny szybko umierają na atak serca. Jednym sposobem na zatrzymanie pięknego wyglądu jest zabójstwo rówieśniczki w trzeci piątek miesiąca. Brzydka Ayako znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie.  


„Headless Sculptures” (1995) to historia pewnego ekscentrycznego rzeźbiarza, Mr Okabe, który zajmuje się tworzeniem kobiecych i męskich rzeźb pozbawionych głowy. Jego oddanym uczniem i pomocnikiem jest Shimada, który woli spędzać czas ze swymi mistrzem niż ze swoją dziewczyną, Rumi. Pewnego razu Mr Okabe zostaje znaleziony martwy z odciętą głową. Rumi dowiaduje się od Shimady, że rzeźbiarz wcale nie zginął, lecz nadal żyje. Dziewczyna któregoś razu decyduje się odwiedzić pracownię Mr. Okabe. Wówczas odkrywa przerażającą tajemnicę  artysty i jego bezgłowych rzeźb.






„Flesh-Colored Horror” (1994) to historia młodej przedszkolanki, Momoko, która ma kłopoty wychowawcze z jednym ze swoich małych podopiecznych, Chikarą. Chłopiec jest nieposłuszny, niegrzeczny i agresywny. Na dodatek odstrasza dzieci swoim wyglądem – łysą czaszką i ciałem pokrytym bliznami i oddartą skórą. Momoko postanawia odwiedzić w końcu rodziców Chikary. Okazuje się, że dziecko z przedszkola odbiera nie matka, lecz jej siostra Maya. Matka tymczasem wydaje się być osobą co najmniej dziwną. W istocie eksperymentuje ona na sobie i na swoim dziecku ze specyfikiem, który wynalazł jej mąż, chemik. Ów specyfik pozwala odkryć „ukryte, wewnętrzne piękno” człowieka. I to dosłownie.          

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz