sobota, 7 lipca 2012

NEW VOICES IN THE DARK: SPLATTER FILM (Junji Ito, 2004-2006)





“New Voices in the Dark: Splatter Film” to kompilacja historii, które Junji Ito rysował w 2006 r. dla magazynu „Nemuki”. Jest on kontynuacją poprzedniego zbioru “VOICES IN THE DARK”, ale tylko w odniesieniu do dwóch pierwszych epizodów tej składającej się z siedmiu opowieści antologii. „The Soichi Front” oraz „Soichi`s Beloved Pet” nawiązują do epizodu „Secret of The Haunted Mansion” z “Voices in the Dark”, opowiadającym o pewnym domu strachu zarządzanym przez szaleńca, który wykorzystując magię, zmusił swą rodzinę do służenia za „żywe strachy”. Tym szaleńcem, jak dowiadujemy się z epizodu „The Soichi Front”, jest jego tytułowy bohater, Soichi Tsuji.


Obok Tomie Kawakami z serii mang o tej demonicznej bohaterce, to najbardziej znany „czarny charakter” z galerii osobliwości Junji Ito. Japoński mangaka poświęcił mu dwa osobne tomy: „Soichi`s Diary of Delights” (1995) oraz „Soichi`s Diary of Curses” (1996). Ten jedenastoletni chłopiec z ustami pełnymi… gwoździ, którymi całkiem celnie pluje w tych, których nie darzy sympatią, daje się poznać jako „czarna owca” rodziny Tsujii oraz jako specjalista od voodoo i rzucania klątw. W tomach poświęconych Soichi`emu pojawia się także jego kuzynka Machina, która jest również bohaterką pierwszego epizodu z „New Voices in The Dark”. Soichi w przeciwieństwie do złowieszczej i jak najbardziej serio potraktowanej Tomie, jest pomyślany jako postać komiczna, choć jest to komizm zabarwiony smolistym poczuciem humoru. I takie są też epizody „The Soichi Front” i „Soichi`s Beloved Pet”. W tym pierwszy nasz nieznośny młodzian jest dorosłym mężczyzną, ale zamiłowanie do znęcania się nad własną rodziną oraz do posługiwania się gwoździami wciąż mu pozostało. Po raz wtóry dochodzi w nim do konfrontacji z Michiną, tym razem zwycięskiego, ponieważ zgodnie ze starą prawdą, że kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. W tym przypadku „mieczem” okazują się najbliższa rodzina Soichiego, jego monstrualny syn Binzo oraz nie mniej urodziwa małżonka-gigantka. W drugim epizodzie: bardziej zabawnym niż makabrycznym Soichi rzuca klątwę na ukochanego pupilka jego rodziny, sympatycznego kotka imieniem Colin, który przyjmuje wszystkiego najgorsze cechy swego nowego właściciela. 

Wbrew dwóm pierwszym „czarnohumorzastym” epizodom „New Voices in The Dark” to tom wyjątkowo poważny, poruszający bowiem ważkie tematy. Oczywiście Ito opisuje je w sobie właściwy sposób, sięgając po swe ulubione motywy jak szaleństwo („In the Valley of Mirrors”, „Library of Illusions”, „Songs in the Dark”), niebezpieczne obsesje („ Antything but a Ghost”), czy równie groźne uzależnienia („Splatter Film”). I tak w „In the Valley of Mirrors”, opowiadając o mieszkańcach dwóch nienawidzących się wiosek, których nienawiść nie tylko doprowadza do katastrofy, ale niczym odległe echo przeszłości powraca w czasy teraźniejsze, w sugestywny sposób porusza problem nietolerancji. W „Splatter Film”, wykorzystując zaskakująco trafną alegorię … miodu, w którym bez opamiętania rozsmakowali się bohaterowie tego epizodu i to wbrew śmiertelnemu niebezpieczeństwu, zagrażającemu każdemu, kto go choć raz spróbował, opowiada o narkotykowym uzależnieniu. W „Antyhing but a Ghost”, w którym natrafiamy na jeden z oryginalniejszych „czarnych charakterów” w twórczości Japończyka – dziewczynę imieniem Misaki, która jest również „ghosteater`em”, czyli pożeraczką duchów, przestrzega przed małżeńską zdradą. Z kolei w „Library of Illusions” ukazuje jak najbliższe osoby dla każdego dziecka: rodzice mogą w tragiczny sposób skrzywić psychikę dorosłego człowieka. Natomiast „Songs in the Dark” w makabrycznie groteskowy sposób rozwijają powiedzenie o „piosence, która wpadła w ucha”. Ta, którą słyszą bohaterowie tego epizodu, nie tylko wpadła im w ucho, ale na dodatek za nic w świecie nie chce ich opuścić, doprowadzając ich do obłędu. Jednak i tę historię można odczytać jak metaforę pop kultury, która narzucając nam swoje wpływy, odbiera nam wolność wyboru, sterując naszymi upodobaniami. 

Od strony warsztatowo-realizacyjnej to wciąż ten sam wielki Ito, który swą realistyczną, niezwykle precyzyjną kreską kreśli świat doskonale nam znany, który w pewnym momencie staje przed krzywym, a dokładniej groteskowo-makabrycznym zwierciadłem. Odbija się w nim zdeformowana rzeczywistość zamieszkana przez szaleńców i potwory, choć tych ostatnich jest jakby mniej. Na dobra sprawę tylko dziecko-monstrum o zębach ostrych niczym brzytwy (a którego fizjonomia nie bez powodu przypomina twarz…Junji Ito), jego matkę-olbrzymkę – oboje z pierwszego epizodu oraz nawiedzającego bohatera „Library of llusions” upiora można zaliczyć do kategorii potworów. Może dlatego, że tym razem mangaka pragnie nam powiedzieć, że największymi potworami są ludzie: ziejący nienawiścią, zazdrością i z łatwością, ulegającym podszeptom zła. 

„New Voices in the Dark: Splatter Film” to wyjątkowo równy zbiór. Nawet dwa pierwsze epizody trzymają wysoki poziom, a to że wypadają na tle pozostałych nieco gorzej, to raczej efekt ich nieco lżejszego tonu. Bo po mangach Ito spodziewamy się przerażających historii, dlatego też „The Soichi Front” oraz „Soichi`s Beloved Pet” pozostawiają pewien niedosyt. Miałbym natomiast problem ze wskazaniem najlepszej opowieści z pozostałych pięciu, składających się na kompilację. „In the Valley of Mirrors” to wstrząsająca reinterpretacja znanego z „Romeo i Julii” wątku miłości między dwojgiem kochanków, należących do zwaśnionych rodów. „Antything but a Ghost” ma chyba najwięcej z klasycznego horroru (tajemnicza autostopowiczka, która okazuje się być istotą z piekła rodem), zaś „Library of Illusions” można potraktować za przykład mistrzowskiego horroru psychologicznego. Zaletą „Songs in the Dark” jest znakomite rozwinięcie prostego pomysłu „piosenki, która wpadła w ucho”, a atutem „Splatter Film” intrygująco prowadzana narracja i tajemnica, spowijająca serię makabrycznych zbrodni (jej ofiary zostają rozgnieceni niczym placki). Może więc po prostu powinienem przyjąć, że wszystkie powyżej wymienione epizody zasługują na tę samą wysoką ocenę? Na wysoką ocenę zasługuje bez wątpienia cały zbiór, który wprawdzie niczego nowego przed nami nie odkrywa, ale zarazem dowodzi, że Junji Ito wciąż jest w rewelacyjnej formie. 



 MOJA OCENA: 8/10

 

Mangę można przeczytać on-line po angielsku TUTAJ


SPIS TREŚCI
New Voices in the Dark. Splatter Film
(Shin Yame no kome)


The Soichi Front – Michina podróżuje po Japonii, szukając zaginionej rodziny kuzyna, Koichiego, z którym spędzała lata swego dzieciństwa. W końcu natrafia na ślad. Syn właścicielki motelu, w którym zatrzymała się dziewczyna, od momentu, gdy wraz z kolegą odwiedził jeden z rozsianych w okolicy opuszczonych domów strachu, zaczął zachowywać się dziwnie. Stał się nieznośny i nieposłuszny, biegając po domu z ustami pełnymi gwoździ i plując nimi. Wkrótce okazało się, że nie jest jedyny. Japonię ogarnęła epidemia dzieciaków „z gwoździami”, która jak wkrótce odkryje Michina ma związek z jej zaginionymi krewnymi i pewnym domem strachu. Kontynuacja historii „Secret of The Haunted Mansion” z „Voices in the Dark”.


Soichi`s Beloved Pet -  Prequel “The Soichi Front”. Soichi najmłodszy z rodziny Tsuji, brat Koichiego i Sayuri jest rodzinną „czarną owcą”, przysparzając swoim zachowaniem rodzicom wielu zmartwień. Jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy Sayuri znajduje bezpańskiego kota, który wkrótce staje się pupilem całej rodziny. No, może nie całej. Soichi znęca się nad zwierzęciem i dopiero ostra reakcja rodzeństwa powstrzymuje chłopca. Upokorzony przez rodzeństwo Soichi pewnego dnia, spoglądając z nienawiścią na kota wypowiada słowa: „Przeklinam cię” i ulubieniec Sayuri i Koichiego zmienia się w bestię z piekła rodem.



In the Valley of Mirrors – Grupa podróżników dociera do doliny przedzielonej rzeką. Na jej obu brzegach, dokładnie naprzeciw siebie znajdują się dwie opuszczone wioski: Kimon Vale i Kimon Glen. To, co przyciąga uwagę przybyszów, to wiszące na domach niezliczone ilości luster. Zwierciadła skrywają bowiem sekret. Niegdyś obie wioski były zamieszkane przez lud, którego członkowie posiadali niezwykły dar: ich spojrzenia mogły wywołać chorobę a nawet śmierć. Gdziekolwiek się pojawiali, byli przepędzani i dopiero w tej odludnej dolinie znaleźli miejsce, nadające się do osiedlenia. Jednak wkrótce społecznością ludzi-bazyliszków zaczęły wstrząsać wewnętrzne kłótnie i wzrastać wzajemna nienawiść. I to właśnie ona stała się przyczyną tragedii.   



Anything but a Ghost – Pewnego wieczoru, przejeżdżając przez odludny, leśny odcinek nocną porą Shigeru zabiera do samochodu, milczącą dziewczynę, której twarz jest pokrwawiona.  Sądząc, że jest ranna zawozi nieznajomą do szpitala, lecz lekarz stwierdza, że  krew na twarzy dziewczyny nie pochodzi od ran na jej ciele. Shigeru niemal zapomina o tym zdarzeniu, zajmując się swoją ciężarną żoną, Yuiną, gdy pewnego dnia w drzwiach ich domu zjawia się nieznajoma. Pragnie podziękować za pomoc. Ale nie tylko. Wkrótce  Shigeru i Misaki, bo tak ma imię dziewczyną, nawiązują ze sobą romans. Zachowanie Misaki zaczyna jednak niepokoić Shigeru – twierdzi bowiem, że widzi duchy wokół mężczyzny i że jej się to podoba. Któregoś razu po wspólnie spędzonej nocy, Shigeru zauważa, że twarz Misaki znów jest cała zakrwawiona.



Library of Illusions – Goro Shirozaki wraz z żoną, Koko mieszkają w wiekowym domu odziedziczonym po zmarłych rodzicach mężczyzny. Ale Shirozaki odziedziczył nie tylko dom, ale także olbrzymią bibliotekę z 150 tys. książek, które zajmują wszystkie pokoje, stojąc na wielkich kilkumetrowych regałach. Gdy pewnego dnia zginęła jedna z książek, ta którą w dzieciństwie czytała Shirozakiemu jego matka, mąż Koko wpadł w furię. Ale jego obsesja na punkcie biblioteki dopiero narastała. Pewnego dnia Shirozaki zdradził żonie, że odwiedziła go postać z …książki. 



Songs in the Dark – Pewnego razu wracając do domu, Tomayo natknęła się w podziemnym przejściu na dziewczynę, która z niepokojącą pasją wyśpiewywała słowa nieznanej piosenki. Jeszcze tej samej nocy Tomayo obudziły dźwięki muzyki i słowa… piosenki, którą śpiewała nieznajoma dziewczyna. Wkrótce piosenka zaczęła nękać Tomayo na każdym kroku i o każdej porze. Co więcej któregoś dnia dziewczyna usłyszała ją w radiu. Okazało się, że stała się ona wielkim hitem a nieznajoma dziewczyna, Yuu Kanade gwiazdą. Tomayo wybrała się na koncert Yuu, ponieważ tylko ona mogła pomóc jej uwolnić się od przesladującej jej piosenki. Podczas koncertu jednak Yuu przeżyła załamanie nerwowe po czym zniknęła bez śladu. Tomayo nie ustała jednak w poszukiwaniach i w końcu jej wytrwałość przyniosła skutek. 



Splatter Film – Ogi przywozi ze swej podróży po afrykańskiej dżungli słoik miodu, który otrzymał od tubylców. Częstuje nim swego przyjaciela Sugio, który tak bardzo zasmakował w przysmaku, że nic innego już mu nie smakowało. Sugio podzielił się swoimi odczuciami z pozostałymi przyjaciółmi, którzy również zapragnęli skosztować nieziemskiego smaku afrykańskiego miodu. Gdy Sugio i paczka przyjaciół odwiedzają mieszkanie Ogi, znajdują słoiki z miodem oraz… martwego właściciela. A właściwie to, co po nim pozostało, czyli rozpłaszczone na ścianie niczym wielki naleśnik ciało Ogiego. Wkrótce się okaże, że był on pierwszą ofiarą tajemniczej serii zgonów, które mają związek z afrykańskim słoikiem…miodu.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz