niedziela, 17 czerwca 2012

DRUŻYNA SMOKA, czyli futbol po chińsku



Na stadionach Polski i Ukrainy trwają rozgrywane już po raz czternasty Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. To znakomita okazja, aby przybliżyć kraj, który zdecydowanie nie kojarzy się z futbolem. Chiny, bo o nich mowa, do potęg piłkarskich nie należą, aczkolwiek Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA), wspierana przez chiński rząd, czyni wszystko, aby w tym zamieszkanym przez ponad 1,3 mld ludzi kraju, piłka nożna stała się sportem znacznie popularniejszym niż obecnie. Udział reprezentacji Chin w Mistrzostwach Świata w 2002 r., sukcesy w Mistrzostwach Azji Wschodniej i Pucharze Azji Wschodniej oraz olbrzymie pieniądze pompowane przez FIFA w ramach programu Vision China oraz przez rząd Chin sprawiają, że coraz więcej Chińczyków gra w piłkę nożną. W 2008 r. zarejestrowanych graczy było jedynie 7 tys., lecz według najnowszych danych FIFA piłkarzy z licencją jest w Chinach już ponad 717 tys.


Magnezem przyciągającym kibiców mają być zagraniczni trenerzy (obecnie Chińczyków prowadzi znakomity niegdyś lewy obrońca reprezentacji Hiszpanii, José Camacho) oraz nazwiska wielkich gwiazd światowego futbolu zatrudniane przez ligowe drużyny z Chin. Ostatnio głośno było o transferze byłego reprezentanta Francji, Nicolasa Anelki, który został skuszony przez klub Szanghai Shenhua pensją w wysokości 12 mln. dolarów rocznie. Rekordzistą pod względem wysokości transferu w chińskiej Super Lidze (Chinese Super League) jest jednak Argentyńczyk, Dario Conca, który za 10 mln dolarów przeszedł z Fluiminese Rio de Janeiro do obecnego mistrza Chin, Guangzhou Evergrande. Póki co Chińczycy od krajowej piłki nożnej wolą kibicować znanym światowym markom takim jak np. Barcelona, Manchester United, czy Real Madryt. Mimo to w ostatnich latach zanotowano wyraźny wzrost oglądalności meczów ligowych: średnio mecze w Super Lidze oglądało 16, 3 tys. kibiców. Warto też dodać, że w Państwie Środka mieszka aż stu miliarderów, więc jeśli tylko dostrzegą w futbolu inwestycję, w którą warto zainwestować, Chiny mogą stać się nie tylko poważną konkurencją dla „piłkarskich rajów”  takich jak, USA i kraje arabskie, ale mogą być w przyszłości znaczącą siłą w Azji Wschodniej. Niestety, choć chińska reprezentacja osiągnęła całkiem dobry wynik w meczu towarzyskim z obecnymi mistrzami świata, Hiszpanami, przegrywając w Sevilii tylko 0:1, to do Mistrzostw Świata w 2014 rozgrywanych w Brazylii nie udało się jej zakwalifikować. Chińczycy odpadli w trzeciej rundzie kwalifikacji do Mistrzostw, przegrywając z Jordanią 1:2 i dwukrotnie z Irakiem po 0:1.


Mistrzostwa Świata nie są zresztą imprezą do której drużyna narodowa, zwana również „Drużyną Smoka” lub „Wielkim Murem” ma szczęście. Podczas jedynego występu Chińczyków na Mistrzostwach w Korei Płd., grając w grupie C, chińska reprezentacja nie zdobyła żadnego gola, przegrywając z Kostaryką 0:2, Brazylią 0:4 i z Turcją 0:3. Znacznie lepiej powodziło się „Drużynie Smoka” w Pucharze Azji (II miejsce w 1984 r. i 2004 r., III miejsce w 1976 r. i 1992 r.), w Pucharze Azji Wschodniej ( pierwsze miejsce w 2005 r. i 2010 r.).   

Według najnowszego rankingu FIFA (czerwiec 2012) Chiny zajmują 73 pozycję: najwyższą osiągnęli w grudniu 1998 r. (37 poz.), a najniższą – w lipcu 2009 r. (109 poz.). Z kolei najwyższy wynik, jaki udało się osiągnąć na boisku w meczu międzypaństwowym padł w kwalifikacjach do Pucharu Azji 2000, podczas spotkania z Guam. Chińczycy ustanowili piłkarski rekord świata, ponieważ bramkarz rywala wyjmował piłkę z siatki aż 19 razy.  Jednakże 19 dni później piłkarze Kuwejtu pobili rekord reprezentacji Chin, wygrywając z Bhutanem aż 20 do zera. Ale i ten rekord nie utrzymał się długo: w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Korei Płd. Australia w meczu z Samoa Amerykańskie zdobyła aż 31 bramek (Archie Thompson strzelił 13 goli, co też jest światowym rekordem). Natomiast najwyższą porażkę, która zaliczyła „Drużyna Smoka” padła w meczu z USA (0:5) w 1992 r..


Dla Chińczyków najważniejsze pozostają mecze z Japonią i Koreą Płd – drużynami znacznie wyżej notowanymi (Koreańczycy zdobyli czwarte miejsce podczas Mistrzostw Świata w 2002 r.). Mecze z Japonią przypominają pojedynki Polaków z Rosjanami a wcześniej ze Związkiem Radzieckim, ponieważ tak jak w przypadku polskiej reprezentacji, spotkania Chińczyków i Japończyków obciążone są zaszłościami historyczno-politycznymi (w latach 30. Japonia okupowała znaczną część Chin). Pierwsze spotkanie reprezentacji obu krajów w ważnym meczu miało miejsce podczas finału Pucharu Azji w 2004 r.. „Drużyna Smoka” przegrała z Japończykami 1:3, a mecz skończyły się ekscesami kibiców chińskich wznoszącymi antyjapońskie hasła. W  2005 r. podczas Mistrzostw Azji Wschodniej, w drodze do zwycięstwa w turnieju Chińczycy natknęli się na drużynę japońską i zremisowali 2:2. Najcenniejszy wynik osiągnęła reprezentacja Państwa Środka jednak w czasie Mistrzostw Azji Wschodniej w 2010 r., bo chociaż padł w meczu z Japonią bezbramkowy remis, został on osiągnięty w Tokio.


Drugi z rywali, z którym mecze znaczą więcej niż zwykłą sportową rywalizacją, jest sąsiadująca poprzez Korę Północną, Koreą Południową. Chińczycy rozegrali z Koreańczykami miedzy 1976 r. a styczniem 2010 r. 27 spotkań i żadnego nie wygrali (11 remisów i 16 porażek). Kompleks Koreańczyków przypomina nasz kompleks Niemców, z którymi polska reprezentacja też nigdy nie wygrała. Jednak Chińczycy ostatecznie zdołali przełamać złą pasę w spotkaniach z Koreą, wygrywając podczas Mistrzostw Azji Wschodniej w 2010 r. aż 3:0.

Dotychczasowe uwagi mogą sugerować, że chińska piłka nożna to stosunkowo młoda dyscyplina sportu w Państwie Środka. Nic mylnego. Futbol pojawił się w Chinach za sprawą przybyszów z Zachodu już w początkach XX w. Pierwszy międzypaństwowy mecz chińscy piłkarze, jeszcze nie stanowiąc wówczas oficjalnej reprezentacji, rozegrali w 1913 r. z Filipinami, wygrywając na wyjeździe 1:0. W 1924 r. założony został Związek Chińskiej Piłki Nożnej (Chinese Football Association, CFA) z siedzibą w Pekinie, który siedem lat później został przyjęty przez FIFA. Po zwycięstwie komunistów pod wodza Mao Zedonga i proklamowaniu w 1949 r. Chińskiej Republiki Ludowej chińska federacja piłki nożnej jeszcze tylko przez dziewięć lat pozostawała członkiem FIFA. Od 1958 r. aż do 1979 r. Chińczycy działali poza międzynarodowymi organizacjami piłkarskimi, rozgrywając spotkania międzynarodowe tylko z reprezentacjami krajów uznawanymi przez reżim Mao Zedonga, czyli głównie państwami, w których panował ustrój socjalistyczny.


Pierwszy mecz z rywalem zagranicznym, już jako ChRL, reprezentacja tego kraju odbyła w 1952 r., przegrywając 0:4 z Finlandią. Chińczycy startowali także w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 1958 r., ale rywalizację przegrali gorszym bilansem bramek z Indonezją. Po śmierć Mao Zedonga i zmianach w polityce zewnętrznej Chin, wychodzącej z izolacji i ponownym wstąpieniu do FIFA, piłka nożna zaczęła ponownie zdobywać popularność w kraju, w którym do tej pory najpopularniejszymi dyscyplinami sportu pozostawał badminton oraz ping pong. Od 1980 r. i eliminacji do Mistrzostw Świata w 1982 r. „Drużyna Smoka” regularnie uczestniczy w tych zawodach, jednakże z sukcesem – jak do tej pory – tylko raz, w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w Korei Płd. Chińska reprezentacja mimo braku znaczących sukcesów w walce o awans do mistrzostw globu, zdołała w ostatnich latach osiągnąć kilka zaskakujących wyników w meczach z o wiele silniejszymi przeciwnikami. Za takie z pewnością można uznać: remis 1:1 z Niemcami (2009 r.), remis 1:1 z Paragwajem (2010 r.), a nade wszystko zwycięstwo z Francją 1:0 (2010 r.), chociaż za niezły wynik należy uznać także minimalną przegraną 0:1 z Hiszpanią w 2012 r.


Większość tych spotkań Drużyna Smoka rozgrywała pod wodzą trenera Gao Hongbo (na zdj. powyżej), który w latach 2009-2011 r. prowadził reprezentację Chin. Ten były pomocnik, który rozegrał w zespole narodowym 19 meczów i zdobył 7 bramek, gdy obejmował reprezentację Chin w 2009 r. miał 43 lata i był najmłodszym trenerem drużyny narodowej w historii chińskiej piłki nożnej. Gao zmienił ustawienie reprezentacji na system 4-2-3-1 i wpoił piłkarzom ducha walki: „Nieważne czy przegrywają, czy wygrywają muszą pokazać ducha drużyny i odwagę” – mawiał trener. Niestety daleki od oczekiwań kibiców i CAF występ „Drużyny Smoka” w Pucharze Azji 2011 sprawił, że  Gao został zastąpiony przez Hiszpana, José Camacho. Nie mniej 65% zwycięstw, które chiński coach odniósł z reprezentacją, to drugi wynik w dziejach futbolu chińskiego. Z pewnością Gao był więc jednym z najważniejszych trenerów drużyny narodowej.

Największy sukces na arenie międzynarodowej, czyli awans do Mistrzostw Świata 2002 reprezentacja zawdzięczała zagranicznemu trenerowi, Borze Milutinovićowi, Serbowi, który w swej bogatej trenerskiej karierze prowadziły zespoły narodowe: Meksyku (dwa razy), Kostaryki, USA, Nigerii, Hondurasu, Jamajki, Iraku oraz Chin. Poza Milutinovićem z Drużyną Smoka pracowali również: Niemiec, Rudi Gutendorf (1988), Anglik, Bob Houghton (1997-1999), Arie Haan (2002-2004) - z zespołem Holandii dwukrotny wicemistrz świata; Serb, Vladimir Petrović (2007-2008) a obecnie Hiszpan, Jose Camacho (na zdj. poniżej).


Nawet jednak najlepszy trener nie jest w stanie wygrać meczu, jeśli nie dysponuje odpowiednimi zawodnikami. Większość chińskich piłkarzy jest kompletnie nieznana na świecie, choć kilkoro z nich grało w ligach europejskich. W tym względzie wybija się zwłaszcza obrońca Sun Jihai, który występował w 2002 r. w Manchesterze City, będąc pierwszym chińskim piłkarzem w Premier League, który na dodatek jako pierwszy z Chińczyków zdobył bramkę (w wygranym 2:0 meczu z Birmingham). Z kolei defensywny pomocnik Zheng Zhi w latach 2009-2010 grał w szkockim Celtic Glasgow, zdobywając jedną bramkę. Shao Jiayi znany jest natomiast z boisk Bundesligii, grając na pozycji pomocnika wpierw w zespole 1860 Munich (2002-2006) i strzelając osiem bramek, następnie ze znacznie większym powodzeniem w Energie Cottbus (2006-2011), zdobywając piętnaście goli  oraz w końcu w MSV Duisburg (2011, 1 gol). Czwartym z Chińczyków znanych z europejskich boisk jest Yang Chen, występujący na boisku jako pomocnik lub napastnik, który w latach 1998-2002 grał dla Eintrachtu Frankfurt, zdobywając dla drużyny dwadzieścia jeden bramek. Obecnie drużynę narodową stanowią jedynie zawodnicy występujący w klubach Chinese Super League, co zarazem świadczy o sile ligowych zespołów, jak też o słabości chińskich piłkarzy, którzy nie są na tyle dobrzy, aby zainteresować zagraniczne kluby. W obecnej reprezentacji wciąż jednak gra rekordzista pod względem występów w zespole narodowym, Li Weifeng, który rozegrał 114 spotkań w barwach ChRL i strzelił czternaście bramek. Rekordzistą, jeśli chodzi o ilość zdobytych goli jest natomiast Hao Haidong, który w 103 meczach reprezentacji w latach 1992-2004 zdobył trzydzieści siedem bramek.

Piłkarze „Drużyny Smoka” występują w strojach czerwonych z białą naszywką na ramionach, zawsze gdy grają u siebie. Podczas meczów wyjazdowych zakładają na siebie białe koszulki z czerwonymi naszywkami i czerwone spodenki. Podczas meczu przeciw Arabii Saudyjskiej w Pucharze Azji 1996 zawodnicy reprezentacji wystąpili w strojach niebieskich z czerwonymi naszywkami na ramionach. Firmą, która aktualnie produkuje stroje dla zespołu narodowego Chin, jest Adidas.


Rangę stadionu narodowego posiada w Chinach Stadion Robotniczy (Workers Stadium zwany Gong Ti) znajdujący się w północno-wschodniej części Pekinu.  Wybudowany w 1959 r. i rozbudowany w 2004 r. może pomieścić ponad 66 tys. osób na obszarze 350 tys. m. kw.. Na tej arenie sportowej odbywały się Igrzyska Azjatyckie 2000, Puchar Azji 2004, a w czasie Igrzysk Olimpijskich 2008 rozgrywane były ćwierćfinały i półfinały zawodów piłkarskich mężczyzn oraz finał turnieju kobiet. Ale na stadionie odbywają się nie tylko imprezy sportowe: tzw Zachodnia Brama (xi men) budowli oferuje kluby ze striptizem.

Upowszechnienie się telewizji w Państwie Środka wraz z początkiem lat 80. sprawiło, że futbol zyskał dodatkowego sojusznika w propagowaniu niezbyt popularnej w Chinach dyscypliny. O sile telewizji nie trzeba nikogo przekonywać, ale warto dodać, że aby oglądać występy „Drużyny Smoka” w czasie Mistrzostw Świata 2002, 300 mln Chińczyków podłączyło się do sieci telewizyjnej, transmitującej mecze i aż 170 mln zakupiło nowe telewizory by oglądać w nich zmagania reprezentacji. Rekord oglądalności padł jednak podczas finału Pucharu Azji 2004, który choć Chińczycy przegrali z Japonią 1:3, oglądało 250 mln widzów. Obecnie mieszkańcy Państwa Środka mają do dyspozycji kilka stacji serwujących relacje z rozgrywek międzynarodowych i Chinese Super League, a są to m.in. CCTV-5, GDTV-Sports, STV-Sports, czy BTV-6.


Chociaż w chiński futbol zainwestowano miliardy dolarów i coraz więcej mieszkańców Państwa Środka interesuje się tą dyscypliną sportu, potrzeba jeszcze wiele lat, aby Chińczycy stali się rzeczywistą siłą w międzynarodowej rywalizacji. Największą zmorą chińskiego futbolu jest wszechobecna korupcja. W 2009 r. z fotela prezesa CFA musiał zrezygnować Nan Jong, gdy wyszło na jaw, że był zamieszany w tzw. „aferę czarnych gwizdków” związaną z ustawianiem meczów. Podobno za przymknięcie oka na ten proceder miał otrzymać pół miliona yuanów od jednego z klubów. Nan wraz z 22 innymi działaczami CFA skazani zostali na obozy reedukacyjne. Z kolei szanghajski dziennik Oriental Morning Post donosił, że za powołanie do reprezentacji na międzypaństwowy miecz trzeba zapłacić ok. 30 tys. dolarów. Obecny prezes CFA, Wei Di przyznaje ze smutkiem:„Chiński futbol jest zdegradowany do niewyobrażalnego poziomu”. Problemem piłki nożnej w Chinach jest malejąca liczba młodych zawodników, decydujących się na profesjonalną karierę, ustawianie meczów przez działaczy i piłkarzy, bogacenie się bogatych klubów i bankructwo biednych klubów, brak znaczących sukcesów w ostatnich latach w ważnych imprezach sportowych. Jednak skoro Chińczycy byli w stanie wypuścić w kosmos pierwszą chińską kosmonautkę, to dlaczego nie mieliby poradzić sobie z problemami, trapiącymi krajowy futbol?

Na podstawie:
http://www.fifa.com/index.html
http://www.sport.pl/pilka/1,64946,10871326,Pilka_nozna__Chiny___przyszla_potega_w_futbolu.html
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-lapowki-za-powolanie-do-reprezentacji-chin,nId,547704
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reprezentacja_Chin_w_pi%C5%82ce_no%C5%BCnej
http://en.wikipedia.org/wiki/China_PR_national_football_team#1978.E2.80.932002
http://en.wikipedia.org/wiki/Gao_Hongbo#cite_note-WeiDi-5          
http://en.wikipedia.org/wiki/Football_in_China

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz