niedziela, 29 czerwca 2014

SHACKLED (Belenggu, Indonezja, 2013)



Belenggu (2013) on IMDb
MOJA OCENA: 8/10

Maybe deep down... In diffrent universe.
/cytat z filmu /

O co chodzi?

Elang jest młodym, samotnym mężczyzną, którego prześladuje wciąż ten sam koszmar. Pojawiają się w nim tajemnicza kobieta, zakrwawione zwłoki kobiety i dziewczynki oraz postać w kostiumie królika. Elang stara się rozwikłać zagadkę koszmaru, ale rzeczywistość, w której żyje nie jest wcale lepsza od męczących, sennych majaków. W nienazwanym mieście grasuje niebezpieczny zabójca, panuje atmosfera powszechnego zagrożenia, każdy może być podejrzany. Elang kierowany dziwnym przeczuciem obawia się o życie młodej sąsiadki i jej córki. Co gorsza postacie z koszmaru mężczyzny zaczynają przenikać do rzeczywistości. Bohatera nawiedzają wizje morderstw popełnionych przez nieznajomego osobnika w kostiumie królika, tajemnicza kobieta ze snu pojawia się w życiu Elanga – ma na imię Jingga i nakłania mężczyznę do pomszczenia bandytów, którzy brutalnie ją zgwałcili. Dziwne zachowanie bohatera nie umyka uwadze sąsiadów, którzy podejrzewają, że Elang może być poszukiwanym przestępcą. Elang tymczasem wydaje się coraz bardziej tracić kontakt z realnym światem. Tylko, który ze światów, w których żyje bohater, jest tym prawdziwym?

poniedziałek, 23 czerwca 2014

LIKE FATHER, LIKE SON (Soshite chichi ni naru, Japonia, 2013)



Like Father, Like Son (2013) on IMDb
MOJA OCENA: 8/10

 

O co chodzi?

Małżeństwo Ryota i Midori Nonomiya wychowują sześcioletniego Keitę i wydaje się, że do szczęścia niczego im nie brakuje. Ryota jest architektem i pracuje w dużej firmie, więc Midori nie musi pracować mogąc poświecić się wychowaniu Keity. Pewnego jednak dnia Nonomiya zostają wezwani do szpitala i powiadomieni, że w trakcie pobytu na oddziale porodowym doszło do zamiany noworodków. Okazuje się, że Keita nie jest ich synem. Biologicznymi rodzicami Keity są Yudai i Yukari Saiki. Yudai jest sklepikarzem z przedmieść Tokio, Yukari pracuje w barze i to oni wychowują Ryuseia (biologicznego syna Nonomiyów) a ponadto młodsze rodzeństwo. Jak rozwiązać ten problem?  Trudna sytuacja zbliża obie rodziny, które w końcu decydują się wymienić chłopcami w nadziei, że ci zaadaptują się szybko w nowej rodzinie.

wtorek, 17 czerwca 2014

NA KRÓTKO - MAJ (08.05 - 09.06.2014)

zdj z "The Past", reż. Asghar Farhadi

Pora na nieco spóźnione majowe zestawienie premierowo obejrzanych przez mnie filmów. Tym razem najwięcej uwagi poświęciłem japońskiej animacji, zaliczając kilka klasyków (m.in.„Animatrix”), jak też mniej znanych, choć może całkiem dobrze znanych fanom nieco starszych anime (np. „Darkside Blues”). Spośród pięciu anime, które znalazły się w tym zestawieniu, najbardziej spodobał mi się „Metropolis” Rintaro – niezwykły „remake” słynnego filmu Fritza Langa z 1927 r.. W majowym zestawieniu warto też zwrócić uwagę na właściwie europejski film, ale w duchu azjatycki (a dokładnie: irański) obraz „Przeszłość”. Asghar Farhadi, twórca „Rozstania” po raz kolejny stworzył wybitny, a przy tym oglądający się jak najlepszy thriller film.  Z kolei ubiegłoroczny „Moebius” Kim Kip-duk, bo obiecującego powrót do wielkiej formy Koreańczyka jest ogromnym krokiem wstecz. Ba! To chyba najgorszy film twórcy „Pustego domu” i najpoważniejszy kandydat do najgorszego filmu obejrzanego przez mnie w tym roku (gorszy nawet od „Zombie Ass”, bo ten film przynajmniej nie udawał, że ma coś do wielkiego do przekazania).

To tyle tytułem wstępu.

wtorek, 10 czerwca 2014

TOP 10: NAJLEPSZE AZJATYCKIE FILMY ZEMSTY



Zemsta - to jeden z najpopularniejszych motywów filmowych w kinie światowym, który w sposób szczególny upodobali sobie Azjaci. To właśnie na kontynencie azjatyckim powstaje najwięcej filmów zemsty, prezentujących też zazwyczaj wysoki poziom. Z pewnością to zamiłowanie do opowiadania historii o mścicielach ma zapewne związek z kulturą tego rejonu świata: w kulturze, której nie istnieje pojęcie Bożej sprawiedliwości i grzechu zemsta pełni formę zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy, jest elementem, który w odpłacie za popełnione zło znajduje formę przywrócenia zaburzonej harmonii świata dokonanym złem. Ale poza tym kontekstem kulturowym istotny jest też wymiar bardziej przyziemny motywu zemsty. Ów motyw jest po prostu doskonałym pretekstem do przedstawienia emocjonującej historii, daje możliwość łączenia kilku różnych konwencji gatunkowych (np. dramatu i horroru), jak też jest po prostu tzw. bezpiecznym tematem. Azjatyccy widzowie kulturowo predysponowani do oglądania tego rodzaju filmów, chętnie mierzą się z kolejnymi opowieściami o zemście w myśl zasady, że każdy lubi, to co dobrze zna. Ale być może właśnie z tego powodu twórcy o artystycznych ambicjach starają się wykraczać poza schematy revenge movies, sięgają po zemstę jako pretekst dla stawiania ważkich pytań, traktując kino zemsty jedynie jako punkt wyjścia dla rozważań wykraczających poza konwencję i czystą rozrywkę.

niedziela, 1 czerwca 2014

LADY SNOWBLOOD (Shurayuki hime, Japonia, 1973)

Lady Snowblood (1973) on IMDb

MOJA OCENA: 8/10

O co chodzi?

Końcowe lata XIX w., restauracja Meji. Oskarżona o morderstwo Saya rodzi w więzieniu dziewczynkę, której nadaje imię Yuki (śnieg). Tuż przed swą śmiercią w wyniku porodu kobieta prosi swe współtowarzyszki z więziennej celi, aby wychowały Yuki dla zemsty.  Trenowana od dziecka przez mnich Dokaia dziewczyna wyrasta na mistrzynie sztuk walki, biegle władającą mieczem. Celem jej życia staje się zemsta na bandzie niejakiego Gishiro, która zamordowała męża Sayi oraz jej syna, starszego brata Yuki, matkę zaś brutalnie zgwałciła. Dzięki pomocy włóczęgów i żebraków dziewczyna dociera do pierwszego z bandytów – Banzo. Banzo jest wrakiem człowieka: schorowany, pogrążony w alkoholizmie i długach, żyje tylko dzięki poświęceniu swej córki, Kobue, która jest prostytutką. Gdy Yuki natrafia na Banzo, ratuje go przed linczem oszukanych graczy gry w kostki, tylko po to, aby – mimo jego błagań – zabić go z zimną krwią. Podążając ścieżką zemsty tropi kolejnych oprawców swej matki i brata, ale ich pomszczenie okazuje się nie takie proste ani oczywiste.