czwartek, 28 stycznia 2010

BENNY`S VIDEO (Austria/Szwajcaria, 1992)



ZBRODNIA SAMOTNOŚCI

„Wideo Benny`ego” to drugi pełnometrażowy film w reżyserskim dorobku jednego z najwybitniejszych reżyserów europejskich, Michaela Haneke. Jest to też pierwszy ważny obraz pochodzącego z Austrii twórcy, ponieważ w pojawia się w nim tematyka, której Haneke pozostaje wierny od lat: banalność zła, medializacja przemocy, alienacja i zagubienie współczesnego człowieka. „Wideo Benny`ego” to także charakterystyczny styl austriackiego reżysera. Sposób filmowania przypomina raczej chłodną rejestrację zachowań bohaterów (często aspołecznych i amoralnych) niż opowiadanie „historii”. Długie statyczne ujęcia, lakoniczny montaż, brak jakiekolwiek stylistycznej ornamentyki oraz ekrany telewizorów i monitorów jako filmowy fetysz – oto stałe elementy twórczości twórcy "Białej wstążki".

Te ostatnie z wymienionych elementów odgrywają znaczącą rolę we „Wideo Benny`ego”. Haneke prezentuje w filmie wiele ujęć realizowanych z pomocą kamer wideo. Wprowadzenie pośrednika w postaci obrazu pochodzącego z kamery, którą posługują się bohaterowie, akcentuje vouyerystyczny charakter samego procesu percepcji filmu. Odbiorca obrazów Austriaka często staje się podglądaczem, a nawet – jak w głośnych „Funny Games” (1997) – nieświadomy inicjatorem filmowych zdarzeń.

Odbiorca jest podglądaczem także we „Wideo Benny`ego”. Przekonuje o tym wstrząsająca scena brutalnego mordu (można zobaczyć ją poniżej) popełnionego na nastolatce. Nagrana zostaje ona na kamerę, który główny bohater filmu, Benny, nastawił włączoną. Obraz jest rejestrowany na żywo i widz ogląda go na ekranie telewizora. Wrażenie podglądania jest tym większe, że w mieszkaniu poza oprawcą i ofiarą nie ma nikogo. Na dodatek śmiertelne ciosy spadają na zaskoczoną dziewczynę poza kadrem. Haneke z pełną premedytacją stosuje tego rodzaju metodę. Pragnie wzbudzić w widzu niezdrową ciekawość. Odbiorca czuje się jak przypadkowy gap, z przerażeniem, ale i fascynacją przeglądający się ulicznej bójce. Mógłby chociaż odwrócić wzrok, lecz nic takiego nie czyni urzeczony przemocą oglądaną bezpośrednio, realistycznie i namacalnie. Haneke sprawia, że widz staje się nie tylko bezstronnym świadkiem aktów okrucieństwa, ale w pewnym sensie także uczestnikiem. To dlatego ta scena, choć nie epatuje szczegółami zbrodni, jest tak bardzo szokująca.

„Wideo Bennye`ego” odbierane jest jako film ukazujący zgubne skutki fascynacji medialną przemocą. Nastoletni bohater filmu obsesyjnie ogląda nagraną przez jego ojca scenę uboju świni. Z wypożyczalni wideo wypożycza tylko filmy pełne przemocy. Fascynacja prowadzi do tragedii. Pod wpływem impulsu strzela pistoletem do uboju bydła w ciało przypadkowo poznanej rówieśniczki. Haneke interesująco pokazuje ten brzemienny w skutki moment. Scena rozpoczyna się od sfilmowania jej z pozycji obiektywnego obserwatora, lecz kamera powolnym ruchem zatrzymuje się na ekranie telewizora, na którym rejestrowane jest morderstwo. Widz z bezstronnego świadka staje się podglądaczem.

Ale „Wideo Benny`ego” nie jest filmem tylko o przemocy w mediach.Interesująco wypada portret austriackiej klasy średniej reprezentowanej przez rodzinę Benny`ego. A nie jest to portret budujący. Nieprzystosowany, żyjący w społecznej próżni, nie potrafiący nawiązać żadnej trwałej więzi bohater jest w pewnym sensie ofiarą rodzinnych relacji. Zajęci sobą, oschli, zdystansowani rodzice spełniają każdą zachcianek syna, lecz nie są w stanie otoczyć go miłością i ciepłem. Świetna jest scena gdy ojciec mówi do syna, że go kocha a ten jedynie milczy zakłopotany.

Testem dla rodziców okazuje się irracjonalna zbrodnia Benny`ego. Czy postąpić zgodnie z nakazami sumienia i donieść na policję na własnego syna? Czy starać się za wszelką cenę uchronić chłopaka przez zakładem psychiatrycznym, w którym najpewniej zostałby zamknięty? Wydaje się, że rodzice nastolatka-zabójcy zachowują się tak jak większość kochających rodziców - pragną za wszelką cenę chronić swoje dziecko. A jednak trudno im uwierzyć. Motywuje ich do działania nie dobro dziecka, lecz raczej ochrona dobrego imienia. Zacierają ślady po zbrodni dokonanej przez Benny`ego, bo są za nią również odpowiedzialni. I bynajmniej nie w sensie prawnym jako opiekunowie, ale moralnym. Wszelkie tragedie, niezależnie od okoliczności, mają bowiem to samo źródło. Jest nim brak miłości.

„Wideo Benny`ego” to także opowieść o tym jak cienka granica oddziela zło od banalnej codzienności. Austriacki reżyser pokazuje sterylny, lodowaty, odpychający świat, w którym luksusowo urządzone mieszkanie i elektroniczne gadżety stają się miarą alienacji bohaterów. Benny ma w swym pokoju zaciągnięte zasłony a widok z jego okna ogląda na ekranie telewizora. Rodzice, rozmawiają o tym jak rozwiązać problem trupa w szafie (tam trafiają zwłoki dziewczyny). Nikt z nich rozmawia o bezsensownej śmierci, o ogromie cierpień zadanej niewinnej ofierze, nikt nawet nie nazywa ofiarę „dziewczyną”. Jest tylko „problemem, z którym trzeba się uporać”. Obraz znieczulicy, który Haneke w przejmujący sposób ukazuje w filmie, jest iście przerażający. Czy może nas dziwić, że rodzice wychowali potwora? A jednak potworem w ostatecznym rozrachunku okaże się nie Benny, lecz dorośli, mimo że nikogo nie zamordowali. Ich zbrodnia polega na tym, że nie potrafili kochać własnego syna. Fascynacja medialną przemocą, której ulega Benny jest formą ucieczki od świata pozbawionego uczuć i zrozumienia. Trzeba kogoś zabić, by pochłonięci karierą rodzice zwrócili uwagę na pogrążające się w samotności dziecko.

Jest też jeszcze jeden poza filmowy aspekt „Wideo Benny`ego”. Główną rolę znakomicie zagrał kilkunastoletni Arno Frisch. Aktor pojawił się także w roli psychopatycznego mordercy, Paula w „Funny Games”. Sugestia jest więc oczywista. Zobaczcie, kto wyrósł z małego, niekochanego Benn`yego.

Do filmów Michaela Haneke będę wracał jeszcze nie raz, bo choć serce kina bije w Azji, to jego bicie nie czyni mnie głuchym na filmy wybitne, niezależnie w jakim kraju zostały wyprodukowane.

Sylwetka Haneke
SYLWETKA MICHAELA HANEKE

UWAGA! Brutalna scena

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz