Tag, reż Sion Sono, 2015
Listopadowa odsłona NA KRÓTKO to aż osiem filmów, które zdołałem premierowo obejrzeć. A wśród nich horrory, kino akcji, thriller, science-fiction oraz animacja. Waszej szczególne uwadze polecam jeden z najnowszych filmów niezawodnego Siona Sono, „Tag”, bo to być może jego najlepszy film od czasu „Cold Fish”. Miłym zaskoczeniem okazały się dla mnie dwa obrazy Dante Lama: „That Demon Within” oraz „Twins Effect”, których twórca praktykował u samego Johna Woo, a którego wpływów nie sposób nie dostrzec w filmach Lama. Niezłe wrażenie wywarły na mnie także dwie części „Parasyte”, przedstawiciela japońskiego horroru mainstreamowego, opowiadającego o tytułowych pasożytach pragnących przejąć kontrolę nad ludzkością. W kategorii ciekawostki/eksperymentu, ale całkiem udanego należy uznać też animowana mini-serię „Kowabon” zrealizowaną w technice rotoscopingu (konwertowania obrazu live action na animację). Za to bardzo zawiódł mnie powszechnie wychwalany „The Assassin”: mimo wizualnego piękna, wielka nuda. O „The Closed Door” w reżyserii słynnych, indyjskich twórców, braci Ramsay wspomnieć warto jedynie z obowiązku. Kto gustuje w złym kinie, będzie usatysfakcjonowany, dla pozostałych widzów to może być jedynie zły wybór.